List miłosny Gustava Mahlera

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2011 12:12
W listopadzie 1901 roku, gdy "V Symfonia" Mahlera ukończona była w połowie, słynny kompozytor poznał niezwykle piękną i atrakcyjną kobietę...
Audio
  • Moje czasy jeszcze nadejdą - V Symfonia Gustava Mahlera
Alma Mahler
Alma MahlerFoto: źr. Wikipedia

"Piąta ukończona – musiałem przeorkiestrować ją prawie zupełnie. Trudno uwierzyć, że w tym czasie mogłem znów pisać jak debiutant, jakbym kompletnie zapomniał rutynę pierwszych czterech symfonii. Zupełnie nowy styl wymaga nowej techniki" (G. Mahler, z listu do Georga Göhlera – 8 luty 1911)

"V Symfonia" została zupełnie przeorkiestrowana w 1903 roku. Utwór ten, pisany w latach 1901-1902, otwierał nowy rozdział w symfonicznym dorobku Gustava Mahlera. Wraz z dwiema następnymi (Szóstą oraz Siódmą) stanowi odrębną grupę dzieł czysto instrumentalnych, obchodzących się bez słów, solowych głosów wokalnych czy chórów. Obywają się również te trzy symfonie bez opracowań wcześniej istniejących pieśni, zanikają w nich również związki z ukochanym przez kompozytora zbiorem poezji "Des knaben Wunderhorn". Według samego Mahlera, trzy "symfonie środkowe" obchodzą się również bez pozamuzycznych programów. Wspominany później w cytowanym liście do Göhlera "nowy styl" zaowocował niezwykłą błyskotliwością brzmienia, a myślenie Mahlera o orkiestrze zyskało cechy iście instrumentalnej wirtuozerii. Wielki znawca i komentator jego twórczości, Constantin Floros, uważa nawet, że takie ogniwa Piątej, jak Scherzo albo Rondo-Finale nie mają sobie równych we wcześniejszym dorobku. Ale "V Symfonia" wiąże się także namacalnie z doniosłymi wydarzeniami w życiu osobistym kompozytora.

W listopadzie 1901 roku, wówczas "Symfonia" ukończona była mniej więcej w połowie, poznał Mahler niezwykle piękną i atrakcyjną kobietę, Almę Schindler. O temperaturze tej miłości świadczy dobitnie czwarta część "Symfonii" – słynne Adagietto, zorkiestrowane tylko na smyczki i harfę. Według świadectw przyjaciół i znajomych kompozytora, Adagietto było po prostu listem miłosnym do Almy. Holenderski dyrygent Willem Mengelberg w swoim egzemplarzu partytury "Symfonii", na marginesie tego czwartego ogniwa dzieła, zanotował kluczowe słowa: "zamiast listu wysłał jej ten rękopis bez bliższych wyjaśnień. Ona zrozumiała i odpisała, że może przyjść! Oboje mi to opowiedzieli". Mengelberg skomentował to jeszcze refleksją: "jeśli muzyka jest językiem – to jest to dowodem. On mówi jej wszystko w dźwiękach i brzmieniach, w muzyce".

Emil
Emil Orlik (1902): Portret Gustava Mahlera (fragment)

Językiem tym Mahler opowiada w "V Symfonii" nie tylko o swoich najbardziej osobistych uczuciach. Wbrew deklaracjom i zastrzeżeniom o tworzeniu muzyki absolutnej – także i w tej, czysto instrumentalnej symfonii można odnaleźć bardzo konkretny, ideowy program.

Marcin Majchrowski

Ps. W audycji korzystaliśmy z nagrania V Symfonii Gustava Mahlera w wykonaniu orkiestry Wiener Philharmoniker pod dyrekcją Leonarda Bernsteina (live: Frankfurt – Alte Oper, wrzesień 1987)

O V Symfonii Mahlera opowiedzieli w dwójkowej audycji "Moje czasy jeszcze nadejdą - przewodnik po symfoniach Gustava Mahlera"  Marcin Gmys i Marcin Majchrowski.

Aby posłuchać audycji, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w ramce "Posłuchaj" po prawej stronie.



Zobacz więcej na temat: Frankfurt Gustav Mahler
Czytaj także

IV Symfonia Gustava Mahlera - taniec kostuchy i uśmiech św. Urszuli

Ostatnia aktualizacja: 15.04.2011 14:55
Moje czasy jeszcze nadejdą – przewodnik po symfoniach Gustava Mahlera (4). Czwarta odsłona popularnego cyklu Marcinów Gmysa i Majchrowskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gustav Mahler: genialny dyrygent tyran

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2011 13:30
18 maja świat muzyczny obchodzić będzie 100. rocznicę śmierci najwybitniejszego symfonika po Beethovenie.
rozwiń zwiń