Kim Dzong Un kontra reszta świata. Będzie rozejm?

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2018 10:00
- Jedna z teorii mówi, że Kim Dzong Un, który nie był przygotowany do przejęcia władzy, po wielu drastycznych posunięciach na tyle umocnił swoją pozycję, że teraz chce otworzyć kraj na świat. Trudno w to uwierzyć – mówił w Dwójce Tomasz Sajewicz.
Audio
  • Kim Dzong Un kontra reszta świata. Będzie rozejm? (Puls świata/Dwójka)
Kim Dzong Un przyleciał do Singapuru na spotkanie z Donaldem Trumpem
Kim Dzong Un przyleciał do Singapuru na spotkanie z Donaldem TrumpemFoto: PAP/EPA/LYNN BO BO

korea północna free 1200.jpg
"To jest klucz do rozwiązania problemów Korei Północnej"

Wielu komentatorów politycznych uważa, ze sankcje muszą już bardzo mocno przeszkadzać Korei Północnej, skoro Kim zdecydował się na podjęcie rozmów z Donaldem Trumpem.

- Tego, jak bardzo gospodarka reżimu odczuwa sankcje, tak naprawdę nie wiadomo. Reżim Kim Dzong Una kontroluje przepływ informacji w najdrobniejszych szczegółach - stwierdził gość audycji przypominając, że Korea Północna to kraj całkowicie odcięty od Internetu. Tylko nieliczne instytucje mają dostęp do informacji i tylko tej wybranej przez służby.

- Pytanie, dlaczego Kim Dzong Un zgodził się na spotkanie z Donaldem Trumpem w Singapurze i podjęcie rozmów na temat broni nuklearnej, jest pytaniem za milion dolarów. Miarodajną odpowiedź uzyskamy za kilkanaście godzin – powiedział Tomasz Sajewicz.

Jak na życie Koreańczyków z północy wpływają amerykańskie sankcje? Czy znów, w zamian za ich zniesienie Korea obieca współpracę ze społecznością międzynarodową, by później tej obietnicy nie dotrzymać? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Piotr Pogorzelski

Gość: Tomasz Sajewicz (korespondent Polskiego Radia)

Data emisji: 11.06.2018

Godzina emisji: 17.45

mko

Czytaj także

Spotkanie Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem. Obaj wylecieli już do Singapuru

Ostatnia aktualizacja: 10.06.2018 07:52
Prezydent USA Donald Trump wyruszył w sobotę do Singapuru na pokładzie prezydenckiego Air Force One, który powinien przybyć na lotnisko w bazie wojskowej Paya Lebar w niedzielę o godz. 20:35 czasu lokalnego (14:35 w Polsce). Kim Dzong Un także wyruszył już w podróż.
rozwiń zwiń