Skuś się na związek otwarty

Znudzeni sobą młodzi małżonkowie postanawiają być nowocześni: obydwoje będą mogli sobie pozwolić na romanse. Jak sprawdzi się ta oficjalna niewierność?

Otar Saralidze i Weronika Nockowska

Foto: Robert Jaworsk/teatrpolonia.pl

– Ta historia jest strasznie jednoznaczna. Ewidentnie on jest beznadziejny, a ja ta wartościowa, która wszystko pojęła i prześwietla tego durnego męża – mówiła w "Poranku Dwójki" Weronika Nockowska o odgrywanej przez siebie w "Związku otwartym" bohaterce. Sztuka, o której mowa, to tekst o małżeństwie napisany przez małżeństwo, w sensie jak najbardziej dosłownym: Dario Fo, laureat Literackiej Nagrody Nobla z 1997 roku, stworzył go  wraz z żoną, Franką Rame. Był on pisany "na ulicę", dla tzw. Teatru Ulicznego. Jego osią jest kpina i zabawa instytucją małżeństwa, żonglowanie stereotypami odnoszącymi się do natury kobiet i mężczyzn. Tytułowy związek otwarty to związek wolnych - tzn. niewiernych sobie - małżonków.
– Próbujemy odnaleźć tę podstawową konwencję, w jakiej został napisany tekst: próbujemy uzyskać na scenie swoiste pomieszanie komedii dell’arte z farsą – opowiadała w Dwójce Maria Seweryn, reżyserka przedstawienia. Jak powstaje ta szczególna teatralna forma, jaką jest spektakl uliczny? Co sądzić o historii małżonków, którzy wpadają na pomysł "otwarcia" swojego związku? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy – z Weroniką Nockowską i Marią Seweryn rozmawiał Paweł Sawicki.
Spektakl "Związek otwarty" przygotował Teatr Polonia, a pokazany zostanie dziś, 16 lipca, o godz. 17 na placu Konstytucji w Warszawie.