Rozejm w Syrii. "To Putin ustala plan gry"

Ostatnia aktualizacja: 12.09.2016 18:00
- Już w momencie, gdy lotnictwo rosyjskie zaczęło razem z wojskami Baszszara al-Asada atakować opozycję, Rosja potwierdziła tu swoje znaczenie. Teraz jest już nawet może ważniejsza od Stanów Zjednoczonych - oceniał Jerzy Haszczyński, komentując bieżącą sytuację wokół syryjskiego konfliktu.
Audio
  • O porozumieniu USA i Rosji w sprawie Syrii z Jerzym Haszczyńskim rozmawia Dariusz Rosiak (Puls świata/Dwójka)
Widok na syryjską wioskę Jubata przy granicy z Izraelem, 11 września 2016
Widok na syryjską wioskę Jubata przy granicy z Izraelem, 11 września 2016 Foto: PAP/EPA/ATEF SAFADI

Szefowie dyplomacji USA i Rosji John Kerry i Siergiej Ławrow uzgodnili w nocy z piątku na sobotę w Genewie (9/10.09) "wstrzymanie wszelkich wrogich działań" w Syrii, poczynając od poniedziałku 12 września.

Jak zauważył Dariusz Rosiak, bezkompromisowa postawa Amerykanów, że nie będą rozmawiać z Baszszarem al-Asadem, już się skończyła. Dziś robią to za pośrednictwem Rosji.

- Rosjanie bardzo tanim kosztem potwierdzili, że są wielkim graczem międzynarodowym - podkreślał gość Dwójki Jerzy Haszczyński, dodając, że dziś w Syrii to Putin ustala, czy pozwoli na coś Amerykanom.

Jak w ogóle doszło do osiągnięcia tego rozejmu? I czy Baszszar al-Asad wyjdzie z niego wzmocniony?

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadził: Dariusz Rosiak

Gość: Jerzy Haszczyński ("Rzeczpospolita")

Data emisji: 12.09.2016

Godzina emisji: 17.45

jp/mc

Czytaj także

Naloty w Syrii. Zbombardowano zatłoczony targ, zginęło wielu cywilów

Ostatnia aktualizacja: 11.09.2016 06:29
Około stu cywilów zginęło w sobotę w wyniku ataków, najprawdopodobniej rządowych i rosyjskich sił powietrznych, na kontrolowane przez rebeliantów miasta Aleppo i Idlib w północnej Syrii - poinformowały zachodnie agencje, powołując się na lokalne źródła.
rozwiń zwiń