Autokefalia dla Ukrainy? Kolejny cios dla Rosji

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2018 10:00
- Jeśli cerkiew ukraińska otrzyma niezależność z rąk patriarchy Konstantynopola, to będzie to dobra nowina nie tylko dla wiernych. To ważny krok w wybijaniu się Ukrainy na niezależność od Moskwy – mówił w Dwójce Wojciech Konończuk.
Audio
Kijów
KijówFoto: shutterstock.com

most krymski 1200 PAP.jpg
Rosja otworzyła most na Krym. Co dalej z półwyspem?

- Każde państwo powinno mieć swój Kościół. Okazuje się, że tylko Ukraina, Białoruś i Mołdawia nie mają takiego prawa. Kościół ukraiński został ustanowiony tysiąc lat temu w Konstantynopolu i chcemy wrócić do naszych początków. Rosyjski Kościół Prawosławny działa według instrukcji Rosji - powiedział prezydent Petro Poroszenko w jednym z wywiadów prasowych.

- Cerkiew rosyjska jest tak mocno związana z państwem, że uznawana jest wręcz za jego część. Stąd możliwa autokefalia dla Ukrainy, którą ostatnio bardzo często komentował rzecznik Kremla, to przecięcie kolejnych więzów łączących Ukrainę ze znienawidzonym sąsiadem. Dla patriarchatu moskiewskiego byłaby to bardzo zła wiadomość, bo straciłby bardzo wiele parafii – stwierdził w audycji Wojciech Konończuk. I dodał, że apel prezydenta Ukrainy do patriarchy ekumenicznego Bartłomieja o przyznanie Ukraińskiemu Kościołowi Prawosławnemu autokefalii ma duże szanse na pozytywny odzew.

Jakiej reakcji Kremla można się spodziewać, jeśli autokefalia stanie się faktem? Czy niezależność ukraińskiej cerkwi będzie krokiem we właściwym kierunku na drodze Ukrainy do Europy? O tym w nagraniu audycji.

*** 

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Piotr Pogorzelski

Gość: Wojciech Konończuk (Ośrodek Studiów Wschodnich)

Data emisji: 30.05.2018

Godzina emisji: 17.45

mko/pg