Wielkie budowle. Świadectwo postępu, czy arogancji?

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2018 13:20
- Dobrze wybudowany most może się kiedyś przydać, lecz nie o tym myślano podczas tej budowy. Most na Krym postawiony przez Rosjan to oczywista demonstracja polityczna nie mająca innego uzasadnienia niż pokaz własnej potęgi - mówił w Dwójce Piotr Kościelniak.
Audio
  • Wielkie budowle. Świadectwo postępu, czy arogancji? (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Budowa mostu na Krymzdjęcie ilustracyjne
Budowa mostu na Krym/zdjęcie ilustracyjneFoto: Roman Tverdy/Shutterstock

pisanie_komputer_1200.jpg
Dziennikarstwo w czasie internetowej rewolucji

W audycji "O wszystkim z kulturą" rozmawialiśmy o tym, jak wielkie mosty, tunele czy loty w kosmos rozwijają naszą wyobraźnię i przesuwają granice naszego poznawania świata. Most na Krym jest największą tego typu budowlą w Europie. Czy wielkie inwestycje mają ułatwiać życie mieszkańców, czy też raczej świadczyć o potędze państw i inżynierów?

- Gigantyczne przedsięwzięcia inżynieryjne są bardzo często uzasadnione, jak choćby budowa Kanału Sueskiego lub Panamskiego. Będąc wyzwaniem dla myśli technicznej wymuszają rozwój technologiczny i z czasem stają się miernikiem rozwoju cywilizacyjnego. Warto w tym miejscu zauważyć, że ciągle nie wiemy, jak Egipcjanie zbudowali swoje piramidy. Mimo naszej zaawansowanej technologii nadal nie jesteśmy w stanie wybudować czegoś podobnego - mówił Piotr Kościelniak.

Co oprócz wskazań religijnych, woli władzy lub przesłanek ekonomicznych wymusza powstawanie wielkich budowli i napędza rozwój technologii? Jaką symboliką naznaczone są wielkie projekty cywilizacyjne, które mają stanowić przesłanie dla przyszłych pokoleń? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzi: Michał Szułdrzyński

Goście: Michał Borowski (architekt) i Piotr Kościelniak (red. naczelny miesięcznika "Focus")

Data emisji: 7.06.2018

Godzina emisji: 18.00

mko

Czytaj także

Rok 1983. Płyta laserowa przybywa do Dwójki

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2017 19:14
– Cieszyliśmy się jak dzieci na wiotkie płyty, które przyjechały do Polskiego Radia – mówił Tomasz Szachowski, dziennikarz Dwójki, o technologicznej rewolucji w polskiej radiofonii.
rozwiń zwiń