Wielka kariera chłopaka z Powiśla

Ostatnia aktualizacja: 18.08.2011 11:09
Tadeusz Fijewski - wybitny aktor teatralny i filmowy, niezapomniany Rzecki z "Lalki", Kuba z "Chłopów" - skończyłby w tym roku 100 lat. Zachowało się wiele jego wspaniałych ról filmowych, ale te najlepsze popadają w zapomnienie.
Audio

– To był jeden z najbardziej warszawskich aktorów – twierdzi prof. Barbara Osterloff. – Związał się ze stołecznymi teatrami, ale też tu się urodził, na Powiślu, w wielodzietnej rodzinie malarza pokojowego.

W domu nie było tradycji teatralnej, a jednak… Tadeusz Fijewski został aktorem (statystował już jako kilkuletni chłopiec), aktorką była siostra Tadeusza, Barbara, lalkarzami zostali Włodzimierz Fijewski i Maria Fijewska-Dobrzyńska.

Nie posiadał warunków scenicznych, miał - jak to określili rozmówcy Tomasza Mościckiego - typowo powiślański, schrypnięty głos, dlatego też nie rokowano mu przyszłości w teatrze. Potrafił jednak pokonać te ograniczenia, nie tylko pracą, ale również ujmującą osobowością. Miał też – przede wszystkim! - wielki dar nawiązywania kontaktu z publicznością.

W 1957 roku na deskach Teatru Współczesnego w Warszawie wystąpił w "Czekając na Godota", spektaklu, który przeszedł do historii kultury polskiej. A jednocześnie stworzył postać Pana Anatola, tytułowego bohatera w trzech filmowych komedyjkach Jana Rybkowskiego. Zapamiętaliśmy go także jako Rzeckiego w "Lalce" Wojciecha Hasa, Kubę w "Chłopach" Jana Rybkowskiego czy też Czereśniaka w serialu telewizyjnym "Czterej pancerni i pies" Konrada Nałęckiego.

- Bardzo dobre role filmowe Fijewskiego są niedostępne – twierdzi Andrzej Kołodyński. -  Poza kinem "wielkim", które trafiało na wielkie ekrany, Fijewski stworzył ciekawsze role w małych, zapomnianych filmikach,  które należałoby przypomnieć, ale się tego nie robi…


Tadeusz Fijewski i Gustaw Holoubek w "Pętli" Wojciecha Jerzego Hasa

 

Goście Tomasza Mościckiego mówili o najciekawszych rolach Tadeusza Fijewskiego, o tym, jak nieuleczalna choroba wpłynęła na warsztat aktora, a także zastanawiali się, jak doszło do tego, ze ten arcywarszawski aktor zaczął specjalizować się w rolach chłopów ("Chłopi", "Noce i dnie", Czereśniak…).

W audycji zostały wykorzystane materiały archiwalne, wsród nich wypowiedzi Ireny Bołtuć i Andrzeja Hausbrandta.

 

***

Tadeusz Fijewski zadebiutował w 1921 jako statysta w "Chorym z urojenia" Moliera w Teatrze Polskim w Warszawie, kierowanym przez jego założyciela Arnolda Szyfmana. Po wojnie związany był z Teatrem Współczesnym, w którym obok roli w "Czekając na Godota" stworzył wybitną kreację w "Dożywociu" Aleksandra Fredry. Aktorem Teatru Polskiego był następnie aż do śmierci w 1978. Po debiucie występował w spektaklach amatorskich i przedstawieniach dla dzieci, a od 1927 również w filmie.

Zagrał w ponad 50 filmach. Wystąpił również w radiowej powieści "Matysiakowie" oraz w radiowym Teatrze Eterek Jeremiego Przybory w roli Mundzia, syna wdowy Eufemii, granej przez Irenę Kwiatkowską. 

Czytaj także

Tadeusz Fijewski

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2011 18:26
14 lipca obchodzić będziemy 100. rocznicę urodzin aktora.
rozwiń zwiń