Paweł Smoleński: Wołyń to nie biała plama

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2016 18:00
- Film otwiera stwierdzenie, że Wołyniacy zginęli raz od siekier, a raz od zapomnienia. To nieprawda, bo książki dotyczące Wołynia ukazują się w Polsce już połowy lat 80. – powiedział Paweł Smoleński.
Audio
  • Paweł Smoleński o filmie "Wołyń" (Wybieram Dwójkę)
Fragment plakatu promującego film Wołyń
Fragment plakatu promującego film "Wołyń"Foto: materiały prasowe

Zdaniem goszczącego w Dwójce dziennikarza i znawcy tematyki ukraińskiej to niejedyny przykład nieścisłości, jakie pojawiły się we wchodzącym niebawem na ekrany polskich kin filmie "Wołyń" w reż. Wojciecha Smarzowskiego.

- Kolejną z kalek typowych dla legendy polskiej o Wołyniu jest scena święcenia kos, wideł i siekier, które stały się potem narzędziem zbrodni na Polakach. A takiego wydarzenia w historii nie było - przekonywał Smoleński.

Jakie reakcje wywołał "Wołyń" na Ukrainie i z jakim amerykańskim filmem kojarzy się Pawłowi Smoleńskiemu ta produkcja? W audycji usłyszymy gościa Dwójki twierdzącego, że "jeśli ktoś mówi, że Wołyń był przykryty i że to biała plama, to nieprawda". 

***

Rozmawiała: Katarzyna Nowak

Gość: Paweł Smoleński (dziennikarz)

Data emisji: 27.09.2016

Godzina emisji: 16.31

Materiał został wyemitowany w audycji "Wybieram Dwójkę".

mz/jsz


Czytaj także

Wojciech Smarzowski o "Wołyniu": ten film nie jest przeciwko Ukraińcom

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2016 10:28
- Wierzę w widza, że wyciągnie wnioski, że obejrzy ten film i odbierze jego przekaz, wymierzony przeciwko skrajnemu nacjonalizmowi – mówi PAP o "Wołyniu", który po prezentacji na festiwalu w Gdyni trafi do kin 7 października, reżyser Wojciech Smarzowski.
rozwiń zwiń