Fantazje o czarnej magii w powojennych Niemczech

Ostatnia aktualizacja: 04.10.2021 11:48
Z gościem audycji - Michałem Wójcikiem - porozmawiamy o książce Moniki Black pt. "Niemcy opętane. Przerażające duchy przeszłości w Niemczech po drugiej wojnie światowej".
Okładka książki
Okładka książkiFoto: materiały prom.

Szyfr 1200.jpg
Kryptologia dla wszystkich. Otwarcie Centrum Szyfrów Enigma

Po przegranej wojnie, w 1945 roku, "irracjonalne obsesje i lęki dosłownie zawładnęły umysłami Niemców. Czarownice i czarownicy rozpełźli się po kraju, mnożyli się uzdrowiciele i cudotwórcy, egzorcyści walczący z nawiedzającymi ludzi demonami, a plotki wieszczące apokalipsę lotem błyskawicy obiegały wsie i miasta. W tym czasie w fantazjach o czarnej magii kryje się znacznie więcej niż cień powszechnych traum i depresji. Dlaczego właśnie kwestia zła zawładnęła powojenną wyobraźnią Niemców, dlaczego magiczne obsesje i apokaliptyczne wizje eksplodowały właśnie wtedy?" - to fragment opisu książki "Niemcy opętane. Przerażające duchy przeszłości w Niemczech po drugiej wojnie światowej" Moniki Black.

O tej wyjątkowej publikacji porozmawiamy z Michałem Wójcikiem, historykiem i dziennikarzem.

W audycji spotkamy się też z Wiktorem Kossakowskim, reżyserem filmu "Gunda". Ten głęboko poruszający czarno-biały dokument o życiu zwierząt hodowlanych, który wyprodukował Joaquin Phoenix, był m.in. sensacją zeszłorocznego festiwalu filmowego w Berlinie.

Odwiedzimy również Teatr im. Słowackiego w Krakowie, gdzie trwają przygotowania do piątkowej premiery sztuki "Debil" w reżyserii Piotra Ratajczaka oraz opowiemy o Bestiariuszu Współczesnym, czyli o wystawie twórczości wybitnej rzeźbiarki Magdaleny Abakanowicz w lubelskiej Galerii Gardzienice.

Zajrzymy także do książki dla dzieci "O, choroba" autorstwa Bogusia Janiszewskiego i Maksa Skorwidera.

***

Na audycję "Wybieram Dwójkę" we wtorek (5.10) w godz. 15.15-17.00 zaprasza Jakub Kukla.

Czytaj także

Powojenne Nadodrze, czyli Polski Dziki Zachód

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2020 14:30
- Czytając źródła z pierwszych powojennych lat, natrafiłam na pojęcie "Dziki Zachód". Na początku było ono powszechnie stosowane przez dziennikarzy, publicystów, samą ludność, ale też przez elementy propagandy, które w ten sposób zachęcały do osiedlenia się na Ziemiach Zachodnich. Z czasem jednak "Dziki Zachód" zaczął kojarzyć się nie za dobrze - mówiła prof. Beata Halicka, autorka monografii o sytuacji na Nadodrzu w latach 1945-48.
rozwiń zwiń