Weronika Grozdew-Kołacińska: W polskim folklorze wciąż coś się tli

Ostatnia aktualizacja: 12.05.2025 13:00
W magazynie kultury ludowej "Źródła" Maria Baliszewska rozmawia z dr Weroniką Grozdew-Kołacińską o zbliżającym się 26. Festiwalu Folkowym Polskiego Radia "Nowa Tradycja".
Audio
Weronika Grozdew-Kołacińska i Maria Baliszewska.
Weronika Grozdew-Kołacińska i Maria Baliszewska.Foto: Grzegorz Śledź

Festiwal Nowa Tradycja jako miejsce spotkań różnych etnosów

- Dla mnie Nowa Tradycja to piękne wspomnienia i zawsze wielkie święto – mówi Weronika Grozdew-Kołacińska, która w 2002 roku z zespołem Swoją Drogą, zdobyła Grand Prix w konkursie Muzyki Folkowej. – Festiwal to ogrom pięknej muzyki, pięknych inspiracji muzyką tradycyjną. Wydaje mi się, że w polskim folklorze, nie tylko z południa, ale i centrum czy z rubieży, gdzie stykają się rożne etnosy, cały czas coś się tli, objawia. To jest, jak powiedział Szymanowski „źródło wiecznie bijące”.

W rozmowie etnomuzykolożka zwraca uwagę na odradzające się tradycje na Ziemiach Odzyskanych. Na Dolnym Śląsku możemy obserwować folklor bośniackich reemigrantów, Zachodnio Pomorskie to miejsce, gdzie wciąż „coś się tli”:

- Próbowano odrodzić tam tradycje gry na cymbałach, Ewa Grochowska miała tam wspaniały projekt związany z Pomeranią. To wszystko owocuje właśnie w twórczości folkowej! Wciąż rozkwita Podlasie i Suwalszczyzna, Podkarpacie cały czas jest bardzo mocne, gdy chodzi o kapele tradycyjne. I młodzież! Młodzież, która fantastycznie gra! – wymienia. – Absolutnie nie wieszczę końca tradycji!

Festiwalowe początki: Kapela ze Wsi Warszawa i Muzykanci na Nowej Tradycji

Nie zabrakło wspomnień pierwszych lat Nowej Tradycji. Festiwal Folkowy Polskiego Radia był trzecim festiwale tego typu w Polsce (pierwszy to Mikołajki Folkowe, drugi, już nieistniejący, odbywał się w Ząbkowicach Śląskich). Początek festiwalu Nowa Tradycja miał miejsce w 1998 roku. W pierwszych latach na scenie pojawili się m.in.: Kapela ze Wsi Warszawa, Muzykanci czy Jarosław Bester.

- Ciężko wymieniać, bo na festiwalu pojawiała się reprezentacja wszystkich regionów! – wskazuje Weronika Grozdew-Kołacińska.

- W jury był Czesław Niemem… – wspominała Maria Baliszewska. – Do tej pory utrzymana jest tradycja, że zwycięski zespół wyjeżdża na festiwal folkowy organizowany przez Europejską Unię Radiową EBU.

A w tym roku? Weronika Grozdew-Kołacińska cieszy się nadchodzący festiwal, m.in. wystawę Czarli Bajki "zasłużonej dla wielkiej grupy muzykantów ilustratorki", spotkanie z Maciejem Rychłym i Romaszem Janasem wokół "bardzo ważnej" książki Sztuka wymaga czułości i oczywiście - koncerty!

Jan Hołubowski wileński cymbalista

Jan Hołubowski cymbały 1971

W audycji, w swoim cyklu Mistrzowie muzyki tradycyjnej prowadząca przypomni Jana Hołubowskiego, wileńskiego cymbalistę, laureata Nagrody im. Oskara Kolberga 1989. 

Po II wojnie światowej, w 1946, rodzina w ramach akcji repatriacyjnej mieszkańców Kresów Wschodnich, przyjechała na tzw. Ziemie Odzyskane, osiedlając się w Braniewie. W czasie repatriacji nie zezwalano na przewóz instrumentów muzycznych, toteż Jan Hołubowski rozebrał cymbały i przewiózł je przez granicę w częściach. [wikipedia]

***

Tytuł audycji: Źródła 

Prowadziła: Maria Baliszewska

Gościni: Weronika Grozdew-Kołacińska

Data emisji: 12.05.2025

Godzina emisji: 12.00