Ula Urbaniec, lutniczka ze Szczyrku

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2022 15:50
Piątkowa audycja to opowieść o skrzypcach, a konkretniej o lutniczce – Uli Urbaniec ze Szczyrku.
Audio
Ula Urbaniec, lutniczka ze Szczyrku
Ula Urbaniec, lutniczka ze SzczyrkuFoto: mat. promocyjne

Wystarczy kawałek drewna, wola i wyobraźnia tego, kto zechce je obrobić - tyle potrzeba do prawdziwego cudu. Wiedzą to wszyscy którzy choć raz odwiedzili pracownię rzeźbiarską, snycerską czy lutniczą. Wie to na pewno Aleksandra Faryńska, która z mikrofonem odwiedziła lutniczą pracownię Uli Urbaniec. A wizyta zaowocowała prześledzeniem całego procesu powstawania skrzypiec – od kawałka drewna, po pięknie brzmiący instrument! Młoda lutniczka opowiedziała także o tym jak, nie robiąc z góralszczyzny kiczu, można wznieść rzemiosło ludowe na najwyższy poziom sztuki, stosując tradycyjne elementy we współczesnym designie.

Urszula Urbaniec to młoda i wszechstronnie utalentowana lutniczka, pochodzi ze Szczyrku z pogranicza Śląska Cieszyńskiego i Beskidu Żywieckiego. Od najmłodszych lat interesowały ją formy wyrazu artystycznego, , jak kółko plastyczne, architektura, gra na instrumencie, śpiew i taniec. - W pewnym momencie szukałam rozwiązania, w którym mogę siebie wyrazić. Moja mama znalazła zakopiańską szkołą Antoniego Kenara z pracownią lutniczą, i okazało się, że lutnictwo może być syntezą tych wszystkich dziedzin, które mnie interesowały, czyli malarstwa rzeźby, architektury i muzyki - mówiła Urszula Urbaniec. Artystka czuje się ściśle zakorzeniona z regionem, mimo że już jako 15-latka wyjechała do szkoły z internatem, potem studiowała w Poznaniu, ale po tym wszystkim wróciła do domu.

Instrument autorstwa Urszuli Urbaniec Instrument autorstwa Urszuli Urbaniec

Patrz i ucz się

Instrumentach w sklepach muzycznych czy w rękach muzyków widzimy dużo, ale rzadko zastanawiamy się nad tym, skąd się wzięły. A zrobił je ktoś taki jak Urszula Urbaniec.  Skąd lutnicy uczą się swojego fachu i gdzie zdobywają umiejętności? W dużej mierze uczą się na podstawie rzadkiej dziś relacji mistrz - uczeń.

- Ta relacja w przypadku lutnictwa trwa nieprzerwanie od XVI wieku, bo jedyną formą edukacji było praktykowanie w pracowni mistrza albo przynależenie do cechu rzemieślniczego, one łączyły różne pracownie rzemieślników. Dzisiaj mamy szkolnictwo, ale relacja mistrz - uczeń nie zmieniła się na przestrzeni dziejów, opiera się na naśladownictwie czerpaniu z wiedzy mistrza - mówiła Urbaniec. Sama jest już pełnoprawną, niezależną lutniczką. W pracy skupia się na budowie nowych instrumentów, ale też konserwacji, choć woli tworzenie od odtwarzania. Wywodzi się z polskiej szkoły lutniczej i instrumentów Grobliczów, gdzie korzysta się z innego materiału i innego sposobu wykończenia główki, a instrumenty różnią się barwą, co wynika z innego rodzaju drewna, kształtu i sposobu wykończenia sklepień. - Lutnictwo jest specyficzną dziedziną, a skrzypce są jednym z niewielu przedmiotów, które nie wymagają zmiany, zostały stworzone jako coś doskonałego i nie ma potrzeby radykalnych zmian. Każdy lutnik ma swój styl, indywidualny charakter pracy i wykończenia instrumentu, ale radykalne metamorfozy nie są mile widziane. U nas teraz panuje moda na wykończenie instrumentu od narzędzia, nie na cukierkowe lakierowanie, powinien być widoczny charakter pracy ręcznej.


Urszula Urbaniec przy pracy Urszula Urbaniec przy pracy

Ciężka praca popłaca

Urszula Urbaniec robi mnij więcej pięć instrumentów rocznie, to przedmioty najwyższej jakości, wystawiane na konkursach. Na jeden instrument potrzeba minimum dwóch miesięcy, trzeba dopilnować każdego aspektu, a pracę zacząć od doboru drewna: pod względem fal, usłojenia, gęstości, ciężaru, wysezonowania (ten proces trwa około siedmiu lat), potem tworzy się formę i szablon instrumentu. - Praca lutnicza wymaga niesamowitej samodyscypliny, determinacji, konsekwencji i cierpliwości, bo na pierwsze efekty pracy czeka się czasem latami. Ja poczułam to, gdy zobaczyłam swój instrument na scenie po dwóch latach. Wymagane jest skupienie, bo niektórych rzeczy nie da się cofnąć, a poprawić je można przy następnym dziele. Na tym polega rozwój i nauka, więc mam nadzieję, że nigdy nie zrobię instrumentu idealnego... - powiedziała Urbaniec z uśmiechem.

W audycji towarzyszyła nam wyłącznie muzyka instrumentalna, a konkretniej taka, w której skrzypce... grają pierwsze skrzypce!

***

Tytuł audycji: Źródła 

Prowadziła: Aleksandra Faryńska

Data emisji: 16.09.2022

Godzina emisji: 15.15