Posłuchaj także:
Rozmowa z prof. Piotrem Dahligiem
Rozmowa z prof. Karolem Radziwinowiczem
Polska wzdłuż i wszerz
Fryderyk Chopin, choć dorastał w Warszawie, wiele czasu spędzał na polskiej wsi. „W okresie między 1824 rokiem a 1830 poznał niemal wszystkie regiony obecnej Polski, czyli Mazowsze, Kujawy, ziemię dobrzyńską i chełmińską, Wielkopolskę, Małopolskę, Śląsk i Lubelskie, gdzie spędził wakacje u swojego przyjaciela Tytusa Wojciechowskiego”, wspomina dr Sławińska-Dahlig. Te podróże pozwoliły mu zetknąć się z żywą muzyką tradycyjną, co znalazło odzwierciedlenie zarówno w jego listach, jak i w późniejszej twórczości.
- Chopin pozostawił liczne zapiski w korespondencji, które powstawały pod wpływem chwili i są potwierdzeniem jego bogatych doświadczeń i bardzo ciekawych spostrzeżeń na temat tańca, śpiewu i gry instrumentalnej – wskazuje badaczka.
Młody Chopin dwukrotnie odwiedził Ziemię Dobrzyńską, gdzie gościł u rodziny Dominika Dziewanowskiego, swojego kolegi ze szkoły. Podczas tych wizyt uczestniczył w dożynkach, obserwował tradycyjne tańce ludowe i sam przygrywał na basach. Te doświadczenia pobrzmiewają w jego mazurkach.
Kurier Szafarski
Ludowe melodie były dla niego doświadczeniem zmysłowym, zakorzenionym w krajobrazie i w spotkaniach z ludźmi. Swoje spostrzeżenia młody Fryderyk spisywał w „Kurierze szafarskim” – gazetce tworzonej w czasie wakacji w Szafarni. Periodyk zawierał humorystyczne opisy wydarzeń i obserwacji z pobytu na wsi, stylizowane na doniesienia prasowe. Tam Chopin zanotował pierwszy znany zapis pieśni z Kujaw: „Dnia dwudziestego dziewiątego miesiąca roku bieżącego (1824) jaśnie pan piszą: przejeżdżając przez Nieszawę, usłyszał na płocie siedzącą, która coś całą gębą śpiewała. Zajęło go to mocno, a lubo usłyszał arię i głos. Niekontent jednak z tego starał się wiersze usłyszeć. Po dwakroć przechodził koło płotu, ale na próżno, bo nic nie zrozumiał. Aż na koniec zdjęty ciekawością dobył trzech groszy obiecał je śpiewaczce, byleby mu śpiewkę powtórzyła. Długo się kręciła, krzywiła i wymawiała, lecz zachęcona trzema groszami zdecydowała się i zaczęła śpiewać mazureczka, z którego redaktor, za pozwoleniem zwierzchności i cenzury, na wzór jedną tylko strofę przytacza pasajze tam za gulami za gulami jak to wilk tańcuje, a wsakzeć on nie ma zony, bo się tak frasuje”. To pierwszy zapis tekstu pieśni z Kujaw!
Takie spotkania z kulturą ludową kształtowały rozumienie muzyki przez Fryderyka i stały się fundamentem dla wielu późniejszych mazurków. Doktor Ewa Sławińska-Dahlig zauważa: „Myślę, że Chopin zapamiętał bardzo dobrze muzykę ziemi dobrzyńskiej i komponując mazurki, które tworzył przez całe życie, miał tę muzykę w pamięci i do niej sięgał”.
Podobnie, jak poprzedni rozmówcy Kuby Borysiaka, Ewa Sławińska-Dahlig wskazuje, że Chopin nie traktował muzyki ludowej jako materiału do bezpośredniego zapisu, lecz jako źródło inspiracji.
- Rzadko dosłownie cytował melodię. Jego intencją było uchwycenie ducha tej melodii, czyli pewnych cech, które są typowe. Jeśli chodzi o harmonię, tempo, próbę uchwycenia tego, co w tej muzyce najbardziej specyficzne. Tak w sposób unikatowy ukształtował się jego styl – nie cytaty, lecz duch melodii ludowej.
Chopin zakorzeniony w polskiej kulturze a romantyzm
Chopin swoje zakorzenienie w polskiej kulturze podkreślał wielokrotnie, zarówno w listach, jak i w codziennych rozmowach. Wskazują na to cytaty „swoimi nazywam Polaków”. W innym miejscu kompozytor określał siebie jako „prawdziwego ślepego Mazura”, wskazując wyraźnie na swoją przynależność regionalną i emocjonalną więź z Mazowszem. Spędzając połowę życia we Francji, pozostawał wierny Polsce. Tożsamość narodowa była jednym z fundamentów twórczości i życia.
Tę postawę wzmacniała atmosfera epoki, w której Chopin dorastał:
- Zainteresowanie muzyką ludową nie było przypadkowe. Wynikało z atmosfery epoki, z tego, że Chopin był otoczony kompozytorami reprezentującymi styl narodowy, jak Józef Elsner czy Karol Kurpiński.
Istotną rolę odegrało także Towarzystwo Przyjaciół Nauk, którego członkowie formułowali program badawczy, określając, że należy upowszechniać w muzyce „smak narodowy, zbierać pieśni ludu i komponować muzykę do polskich tańców”. Do tej tradycji nawiązywał Stefan Witwicki, który pisał do Chopina w 1831 roku, że powinien „zawsze mieć na uwadze narodowość, zbierać i notować śpiewy, bo ten zbiór będzie dla niego bardzo przydatny”. W ten sposób idee romantyzmu i osobiste wybory Chopina splotły się, tworząc fundament jego artystycznej tożsamości.
Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina jest najważniejszym wydarzeniem muzycznym w Polsce i jednym z najważniejszych konkursów muzycznych na świecie. Obok olbrzymiej roli jaką pełni już od prawie 100 lat w popularyzacji muzyki Fryderyka Chopina, odkrywa największe talenty pianistyczne zapewniając młodym muzykom najskuteczniejszy start w międzynarodowej karierze. Jest źródłem wielokulturowej polaryzacji, którą świat obserwuje w różnorodnych interpretacjach muzyki genialnego kompozytora. Najbliższa, XIX edycja Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina odbędzie się w dniach 2-23 października 2025 roku w Filharmonii Narodowej w Warszawie.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadził: Kuba Borysiak
Data emisji: 24.09.2025
Godzina emisji: 12.00