Omar Sosa. Saneria, jazz i bóstwo Elegui

Ostatnia aktualizacja: 22.01.2016 13:50
W rozmowie z muzykiem zagłębiliśmy się między innymi w tajniki rdzennej, synkretycznej kubańskiej religii santeria.
Audio
  • Omar Sosa. Saneria, jazz i bóstwo Elegui (Rozmowy improwizowane/Dwójka)
Omar Sosa urodził się w Camaguey na Kubie, jego pierwszym instrumentem była marimba
Omar Sosa urodził się w Camaguey na Kubie, jego pierwszym instrumentem była marimbaFoto: PAP/Jacek Turczyk

Omar Sosa znany jest na całym świecie dzięki intensywnym trasom koncertowym, współpracy z najróżniejszymi muzykami (nieraz w zaskakujących kontekstach) oraz dzięki siedmiu nominacjom do nagrody Grammy. Znaki szczególne? Niezwykłe nakrycia głowy, powłóczyste szaty w kolorze białym lub czerwonym i niewyczerpane zasoby optymizmu. To wszystko są – mówi Omar Sosa – nieodłączne elementy pradawnego afrykańskiego dziedzictwa.

W Dwójkowej rozmowie artysta tłumaczył, dlaczego na scenę wchodzi ze świecą, która pali się przez cały koncert. - Widnieją na niej dwie podobizny – młodego i starego Elegui. Elegua to bóstwo, a dokładniej mówiąc, orisha, czyli jedno z wcieleń Boga. Przedstawiana jest pod postacią dzikiego dziecka lub starca, symbolizuje początek i koniec, otwarcie i zamknięcie drzwi. Praktykując santerię, czy też – mówiąc poprawnie – religię lucumí– każdą ceremonię należy rozpocząć od nakarmienia Elegui. Między innymi dlatego każdy koncert rozpoczynam właśnie w ten sposób. A dlaczego świeca? To rutyna, która pozwala mi otworzyć się na duchowość obecną w moim życiu. Dzięki temu mogę przyjąć każde przesłanie, jakie duchy zechcą mi przekazać.

***

Tytuł audycji: Rozmowy improwizowane 

Prowadzą: Tomasz Gregorczyk i Janusz Jabłoński

Data emisji: 21.01.2015

Godzina emisji: 22.30

bch/jp

Zobacz więcej na temat: Jazz Kuba MUZYKA Omar Sosa
Czytaj także

Kaszuby i Węgry w jazzowych odsłonach

Ostatnia aktualizacja: 08.01.2016 11:00
W pierwszych w tym roku "Rozmowach improwizowanych" opowiedzieliśmy o tym, jak muzyka tradycyjna inspiruje jazzmanów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Paul Lovens: nigdy nie ćwiczę

Ostatnia aktualizacja: 18.01.2016 09:00
Trudno sobie wyobrazić historię europejskiej muzyki improwizowanej bez Paula Lovensa. Na czym polega jego fenomen?
rozwiń zwiń