Tomasz Pindel: do wielkich książek trzeba wracać, bo się zmieniamy

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2020 14:20
- Javier Marias jest pisarzem "wielokrotnego użytku", bo to jest pisarz fenomenalny i wielki pod każdym względem. Mam poczucie, że we współczesnej literaturze niemało jest dobrych pisarzy, ale wielkich tak specjalnie dużo nie mamy - mówił w "Literackich witaminach" gość Kingi Michalskiej Tomasz Pindel, znawca literatury hiszpańskojęzycznej.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Pixabay.com/Mysticsartdesign

Posłuchaj

08:32 Pindel 9 lipiec 2020 16_46_24.mp3 Tomasz Pindel opowiada o swoich lekturach (Literackie witaminy/Dwójka)

Gość Dwójkowej audycji stwierdził, że do literatury hiszpańskojęzycznej wraca nie tylko z przyczyn zawodowych, ale z absolutnego przekonania, potrzeby i głębokiej czytelniczej miłości.

Javier Marias

- Ostatnio skręciłem w stronę półki, gdzie stoi i zajmuje sporo miejsca Javier Marias, to jest hiszpański pisarz, niedostatecznie jeszcze znany, jak na jego skalę, niesamowitość - przyznał Tomasz Pindel. - Javier Marias jest pisarzem "wielokrotnego użytku", bo to jest pisarz fenomenalny i wielki pod każdym względem. Ja mam poczucie, że we współczesnej literaturze niemało jest dobrych pisarzy, ale wielkich pisarzy tak specjalnie dużo nie mamy jednak - dodał.

Javier Marias jest absolutnie wielkim pisarzem. Pod tym pojęciem gość Kingi Michalskiej rozumie człowieka, który tworzy literaturę bardzo osobistą. Od kiedy na początku lat 90. napisał swoją pierwszą dojrzałą powieść, to rzeczywiście chwycił ewidentnie ten nurt, jakby złapał byka literackiego za rogi. A takim jego dziełem, które Pindel uważa za szczytowe, i do którego teraz wrócił - bo nie należy sobie odmawiać takiej przyjemności - jest "Twoja twarz jutro" składająca się z trzech tomów.

Javier Marías. Pisarz inteligentny dla inteligentnych >>>

To jest właśnie taki Javier Marias "pełną gębą", który pokazuje wszystko to, co w nim najlepsze. Z jednej strony to jest bardzo interesująca stylistycznie, formalnie literatura z długimi zdaniami, ze scenami, które potrafią wypełniać pół tomu. Bardzo szczególny sposób prowadzenia narracji, która jakby ze wszystkich stron jednocześnie patrzy na wydarzenia także spekulatywnie.

Czasami możemy się już zgubić, czy on mówi o tym, co rzeczywiście się wydarzyło bądź dzieje, czy też o tym, co mogłoby się wydarzyć, gdyby zdarzyło się coś innego. A więc taka maestria formalna, ale zarazem on ma coś takiego czego chyba wszyscy oczekujemy od literatury, że tam się po prostu bardzo dużo dzieje.

"Twoja twarz jutro" jest powieścią szpiegowską, o agentach i tajnych misjach, o miłości, zazdrości o zdradzie - o wielkich, często radykalnych emocjach, nieprawdopodobnie wciągającym finałem. To wszystko zanurzone jest głębszej refleksji - namysł nad nami, co nas dotyczy, nas światem.

- Dla mnie Marias jest pisarzem bardzo podobnym do Szekspira, którego zresztą uwielbiam. Mam wrażenie, że tych dwóch panów bardzo dużo łączy w sensie ogólnego podejścia do literatury - wyjaśniał tłumacz. Oni opowiadają niesamowicie interesujące historie, krwiste, dramatyczne, o emocjach, które nas wszystkich dotykają a zarazem robią to w sposób arcydzielny. Dlatego jest to literatura uniwersalna, głęboka. Myślę, że kolejne pokolenia będą go czytać.

Roberto Bolaño

Każdy czytelnik lubi smaczki, jakieś nawiązania, literackość. Według Pindela Marias nie jest pisarzem literacko-literackim, a jednak pisze o życiu, o świecie. Są pisarze bardzo literaccy, jakby w tej literackości budujący swój świat.

Roberto Bolaño - zabawny i przerażający mistrz mistyfikacji >>>

Gość "Witamin" przywołał hiszpańskojęzycznego pisarza Roberto Bolaño. Pisał on literaturę o literaturze, o autorach, o pisarzach, jednocześnie o życiu, o poetach o poezji. To wszystko u niego się bardzo pięknie splatało i to na pewno daje nam taki dodatkowy smaczek, który jest przyjemny, ale czasami też jest czymś głębszym, niż sama przyjemność.

Alejo Carpentier

- Ostatnio skończyłem czytać powtórkowo "Eksplozję w katedrze" Alejo Carpentiera. To hiszpańskojęzyczny, kubański wielki pisarz. Za każdym razem kiedy ją czytałem, to mi się podobała. Ale teraz przeczytana ponownie po latach, okazała się być zupełnie inną książką niż wtedy. Kiedyś zachłysnęła mnie magiczną wizją Karaibów, ale dziś zobaczyłem w niej bardzo ciekawą powieść polityczną, o rewolucji, bardzo wieloznaczną - dzielił się znawca literatury hiszpańskiej. Ta książka mówi o beznadziejności próby rewolucyjnej zmiany świata, a zarazem konieczności podejmowania takich prób. Było to bardzo odświeżające.

Magiczna rzeczywistość Haiti w książce Alejo Carpentiera >>>

- Myślę, że do wielkich książek trzeba wracać co jakiś czas, bo my się zmieniamy i czytamy je będąc innymi ludźmi. Jeżeli ta sama książka potrafi zrobić różne rzeczy czytelnikowi w różnych okresach jego życia, to jest dowód, nie wiem czy na arcydzielność, ale na pewno wybitność - zaznaczył tłumacz.


Czekamy także na Państwa opowieści o książkach, które w tym trudnym czasie są "literackimi witaminami". Nasz adres mailowy literackiewitaminy@polskieradio.pl

***

Tytuł audycji: Literackie witaminy

Prowadziła: Kinga Michalska

Gość: Tomasz Pindel, tłumacz i znawca literatury hiszpańskojęzycznej

Data emisji: 9.07.2020

Godzina emisji: 16.45

Czytaj także

Dominika Słowik: to dobry czas na sięgnięcie po prozę amerykańską

Ostatnia aktualizacja: 12.06.2020 18:25
- Ze względu na rewolucyjne wydarzenia, które możemy obserwować w Stanach Zjednoczonych, krąży teraz dużo polecanych zewsząd lektur, dotyczących strukturalnego rasizmu w USA, jednak głównie są to książki historyczne i eseistyczne. Natomiast są powieści, które świetnie podchodzą do tego tematu od strony fikcji - mówiła w Dwójce pisarka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Filip Zawada: podczas pandemii przypomniały mi się czasy podstawówki

Ostatnia aktualizacja: 23.06.2020 19:28
- W szkole podstawowej zdarzały się lektury, których zupełnie nie rozumiałem. Okazywało się, że 5 albo 10 lat później dochodziłem do wniosku, że to jest genialna lektura. Wydaje mi się, że są takie książki, które ściśle łączą się z czasem, z momentem, kiedy należy je przeczytać - mówił w Dwójce poeta i pisarz.
rozwiń zwiń