Muzyczne pożegnanie Stanisława Soyki w Dwójce

Ostatnia aktualizacja: 04.09.2025 12:00
To nie była łatwa do poprowadzenia audycja. Musieliśmy bowiem pożegnać człowieka, którego muzykę – co tu dużo mówić – nosimy w sercach, podobnie jak kilka pokoleń polskich słuchaczy. Ile tego było!
Zdjęcie zdjęcia autorstwa Marka Karewicza z okładki winylowej płyty Stanisława Soyki pt. Blublula
Zdjęcie zdjęcia autorstwa Marka Karewicza z okładki winylowej płyty Stanisława Soyki pt. "Blublula"Foto: materiały prom.

Duszna atmosfera "Radioaktywnego", rozimprowizowana "Sztuka błądzenia" z Andrzejem Przybielskim, bezkompromisowa Svora, ale też chyba niedocenione pod względem kompozytorskim "Sonety Shakespeare'a" czy piosenki, które przecież nie bez powodu znają wszyscy.

>>> Posłuchaj audycji "Letnia nocna strefa"

A pamiętają Państwo obróconą w żart pomyłkę w "Hallelujah I Love Her So"? Albo pierwszą płytę,"Don't You Cry", na której już był sobą, choć w momencie nagrywania miał zaledwie dziewiętnaście lat? A to, jaki miał fenomenalny atak i timing na fortepianie? Jak intensywne były jego koncerty, podczas których wyrastały mu skrzydła, a publiczność jadła mu z ręki?

Wielkie klasyki z takich płyt jak "Acoustic" czy "Neopositive", mniej znane albumy, jak płyta dla RCA z 1986 roku, archiwalne nagrania koncertowe i zaskakujące gościnne występy – muzyka Stanisława Soyki wypełniła środową "Nocna strefę". 

Czytaj także:

Stanisław Soyka:

Stanisław Soyka - wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, łączył jazz, pop, soul, poezję śpiewaną i muzykę klasyczną, a jego charakterystyczny głos i emocjonalny sposób interpretacji sprawiły, że zyskał miano jednego z najwybitniejszych interpretatorów polskiej piosenki.

Wybitny muzyk odszedł nagle, tuż przed swoim planowanym występem na Top of the Top Sopot Festival. W czwartek, 21 sierpnia, wieczorem artysta miał pojawić się na scenie podczas finałowego koncertu "Orkiestra mistrzów". Z powodu jego śmierci ostatni dzień festiwalu w Sopocie został przerwany w połowie.

Czytaj także:


Stanisław Soyka urodził się w Żorach, a naukę pobierał w szkole muzycznej w Gliwicach. W wieku 23 lat zadebiutował na festiwalu Jazz Jamboree, szybko zdobywając uznanie środowiska jazzowego. Współpracował m.in. z Michałem Urbaniakiem, Wojciechem Karolakiem i Tomaszem Stańko.

Jako autor i wykonawca zasłynął dzięki takim utworom jak "Tolerancja (na miły Bóg)", "Play It Again", "Cud niepamięci" czy interpretacjom poezji Czesława Miłosza i Agnieszki Osieckiej. W jego dorobku znajdują się zarówno autorskie płyty popowe, jak i jazzowe oraz chóralne projekty oratoryjne.

Jak przypomniano na stronie internetowej zmarłego artysty, w jednym z licznych wywiadów Soyka powiedział: "Nie gram dla fajerwerków, nie śpiewam, by się popisać. Moją ambicją i pragnieniem jest, by mój śpiew, moje pieśni dodawały otuchy, podnosiły na duchu tych, którzy przychodzą mnie słuchać. Chcę, by wychodzili z koncertu pogodni i umocnieni".

Uroczystości pogrzebowe zostały zaplanowane na 8 września. 

***

Tytuł audycji: Nocna strefa

Prowadzenie: Janusz Jabłoński i Tomasz Gregorczyk

Data emisji: 3.09.2025

Godz. emisji: 23.00

Czytaj także

Nie żyje Stanisław Soyka. Wokalista, pianista, kompozytor i aranżer miał 66 lat

Ostatnia aktualizacja: 21.08.2025 23:36
Stanisław Soyka uchodzi za jednego z najważniejszych artystów polskiej sceny muzycznej ostatnich dekad. Wybitny muzyk, wokalista i kompozytor odszedł nagle, tuż przed swoim występem na festiwalu w Sopocie. Artysta miał pojawić się na scenie podczas finałowego koncertu pt. "Orkiestra mistrzów". Z powodu informacji o jego śmierci plan festiwalu został przerwany w połowie.
rozwiń zwiń