- My z Mateuszem spotkaliśmy się zawodowo przy pracy nad kampanią reklamową. Na planie filmowym zaczęliśmy rozmawiać, że fajnie by było pograć coś cięższego. Mateusz miał gotowe kawałki, które mi wysłał, ja coś do nich wykrzyczałem i tak powstały Węże - powiedział Marcin Pyszora, wokalista zespołu Węże. - Jest renesans muzyki gitarowej szeroko pojętej. Myślę, że ludzie są znudzeni rapsami, bo ile można. Kocham dobre beatowe rzeczy, ale to już zjada swój ogon - dodał.
Posłuchaj "Poranka Czwórki" z członkami zespołu Węże
- To, co gramy, to jest muzyka, która nie za bardzo nadaje się do grania w radiu przez wulgarny język, który służy do wyrażania emocji takich, których nie dałoby się wyrazić inaczej. Myślę, że o zespole Węże bardzo dużo mówi wizerunek Bartusia419, który totalnie nie nadaje się do żadnego sformatowania. Jako drugi wokalista tego zespołu jest doskonałym punktem zwrotnym. Jeśli ktoś odbije się od twórczości Bartusia, to Węże mogą też być zbyt szokujące - wyjaśnił Mateusz Holak. - Staramy się te emocje jakoś rozpisać na słowa - podkreślił Pyszora.
Jak stwierdzili goście Czwórki, nazwa zespołu, jak i same teksty utworów w założeniu miały być w pełni po polsku. Marcin Pyszora całą karierę śpiewał po angielsku, a Węże to projekt w stu procentach polskojęzyczny. - Bardzo mi zależało, żeby teksty były po polsku. Szukaliśmy nazwy, która jest dzika. To słowo, jeszcze z tym "ż" i "ę", od razu do nas przemówiło - tłumaczył gość "Poranka Czwórki" genezę nazwy zespołu.
Zobacz także:
- Grałem wiele lat w zespole, który łączył hardcore z metalem, i z tej sceny pochodzę. Można nawet powiedzieć, że rzadko słucham takiej muzyki. Poruszam się w innych gatunkach, lżejszych zdecydowanie. Ale jakoś tak wyszło, że przez wiele lat grałem cięższą muzykę - opowiedział Marcin Pyszora.
***
Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"
Prowadzi: Dominika Płonka
Goście: Mateusz Holak, Marcin Pyszora (zespół Węże)
Data emisji: 30.07.2025
Godzina: 9.11
kajz/k
