Piraci drogowi. Czy po polskich drogach można jeździć spokojnie?

W audycji "Pogadajmy!" razem z Filipem Połoską i Łukaszem Zboralskim, twórcami inicjatywy Projekt Spokojna Droga, rozmawiamy o tym, dlaczego w Polsce wciąż przyzwalamy na agresję za kierownicą, skąd bierze się kult szybkiej jazdy i dlaczego na naszych drogach jest tylu piratów.

Zdjęcie ilustracyjne

Foto: Shutterstock

- Piraci drogowi to są ludzie, którzy świadomie łamią prawo, czyli dodają sobie do swojej prędkości 20, czy 30 km/h; tu będę pierwszy, tu się wcisnę, nie będę używał kierunkowskazów - mówi Łukasz Zboralski.

Posłuchaj audycji "Pogadajmy!" z Łukaszem Zboralskim i Filipem Połoską

Jednak oprócz piratów na polskich drogach są także osoby, których szkoła jazdy nie przygotowała odpowiednio do uczestnictwa w ruchu. - Są ludzie, którzy zachowują się w miarę poprawnie, natomiast nigdy w Polsce nie zostali dobrze przygotowani do tego, żeby jeździć samochodem. Oni nieświadomie stwarzają zagrożenie, a kiedy się z nimi rozmawia, to bardzo dobrze przyjmują wszystkie wskazówki i historie, których nie mieli okazji poznać, na przykład o tym, jak wygląda percepcja człowieka - zaznacza Zboralski. - W Polsce uczymy tylko do egzaminu, nie ma żadnego wychowania - dodaje.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Projekt: Spokojna Droga (@projektspokojnadroga)

- Mnie najbardziej wkurza chamstwo, czyli agresja, wymuszanie na innych pewnego zachowania, bo komuś się gdzieś spieszy, nie zaplanował swojego dnia w odpowiedni sposób, czy ktoś przekłada swoje różne problemy prywatne na drogę i tam się wyżywa - opowiada Filip Połoska.

Zobacz także:

• Donoszenie na policję - wyraz obywatelskiej troski czy złośliwość?
• Dlaczego tak pędzimy? Co skłania kierowców do przekraczania prędkości

Jak twierdzi Filip Połoska, jego początki za kółkiem również nie były najbezpieczniejsze. - Moje początki z autem są dość typowe dla wielu młodych osób. W moim przypadku był to Golf II i bicie rekordów na trasie dojazdowej do liceum; w pełni nieodpowiedzialna jazda, która w moim przypadku skończyła się dużym poślizgiem i szczęśliwym wyprowadzeniem auta z poślizgu. To był pierwszy moment zmiany nawyków jazdy, ale taka największa zmiana wydarzyła się po narodzinach mojej córki - stwierdza Połoska. - Kiedy rusza się ze szpitala z tym małym dzieckiem w foteliku, człowiek jednak inaczej prowadzi to auto i potem zauważa się, jak wielu uczestników ruchu prowadzi - podkreśla.

***

Tytuł audycji: "Pogadajmy!" 

Prowadzi: Jakub Jamrozek

Goście: Filip Połoska i Łukasz Zboralski (twórcy inicjatywy Projekt Spokojna Droga)

Data emisji: 1.12.2025 

Godzina: 16.11

kajz