Niech cię nie kusi gniazdko w urzędzie

Ostatnia aktualizacja: 30.01.2013 14:26
Zanim podłączysz ładowarkę telefonu do gniazdka w urzędzie lub restauracji, lepiej zapytaj. W innym wypadku może Ci grozić od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Audio

Często zdarza się tak, że zapominamy naładować telefonu lub laptopa. Znając "złośliwość rzeczy martwych" najczęściej urządzenia wyładowują się w najmniej odpowiednim momencie. Wtedy chętnie korzystamy z gniazdek z prądem np. w kawiarni, restauracji, urzędzie czy przychodni. A to wcale nie jest legalne. Skorzystanie z takiego gniazdka, według polskiego prawa, kwalifikowane jest jako kradzież prądu i grozi za nie kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Urzędy i przychodnie nie mają prawa pobierać od nas opłat za prąd, a restauracje i kawiarnie zazwyczaj tego nie robią, mimo to zawsze warto zapytać o możliwość podłączenia ładowarki do kontaktu.Kawiarnie często w sali dla gości mają specjalnie większą liczę kontaktów, by każdy mógł z nich skorzystać.

A jeśli nie chcemy pytać, ani korzystać z cudzego prądu to warto wyposażyć się w przenośną ładowarkę. - Przenośne ładowarki ładujemy w domu, a potem w dowolnej chwili możemy np. naładować swój telefon, tablet czy laptopa - mówi Sebastian, słuchacz Czwórki.

Zapraszamy do wysłuchania załączonych materiałów o prądzie i ładowarkach z "Poranka OnLine".

(pj)

Zobacz więcej na temat: laptopy tablety
Czytaj także

Klawiatura do sterowania światem

Ostatnia aktualizacja: 23.11.2012 20:16
Kiedyś mówiło się: "kto ma pilota, ma też władzę". Dziś miejsce urządzenia do zmieniania telewizyjnych kanałów zajęła klawiatura. Bezprzewodowa. Prawie do wszystkiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Spada liczba kradzieży telefonów komórkowych

Ostatnia aktualizacja: 28.12.2012 07:07
Jeszcze w 2009 r. było ich 53 tys., a w roku ubiegłym już nieco ponad 46 tys. W tym roku może to być ok. 45 tys. - informuje "Dziennik Gazeta Prawna" na podstawie danych KG Policji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Najlepszy sposób rozmawiania o seksie

Ostatnia aktualizacja: 08.01.2013 19:08
Czy Polacy umieją rozmawiać o seksie? Czy lepiej nic nie mówić, czy wręcz odwrotnie, każde zdanie obrócić w żart? Albo nawet użyć wulgarnego słownictwa?
rozwiń zwiń