"Glina" powraca po 17 latach. Na ekranie Stuhr, Braciak i Maciejewska

Serial "Glina. Nowy rozdział" to kontynuacja serialu dramatycznego "Glina", który mogliśmy oglądać na ekranie TVP w latach 2004–2008. Nowa, sześcioodcinkowa seria będzie miała premierę 16 października w serwisie SkyShowtime.

Nela Maciejewska, Jacek Braciak i Maciej Stuhr w serialu "Glina. Nowy rozdział"

Foto: mat. prasowe

Serial "Glina" widzowie poznali w 2004 roku, 16 października będą mogli zobaczyć jak potoczyły się dalsze losy bohaterów. Opowieść "Glina. Nowy rozdział" znów zabierze nas do Wydziału Zabójstw Komendy Stołecznej Policji, gdzie dawne problemy są wciąż aktualne. Funkcjonariusze każdego dnia mierzą się z przemocą, śmiercią i mrocznymi stronami ludzkiej natury. Do doświadczonych detektywów Banasia (Maciej Stuhr) i Jóźwiaka (Jacek Braciak) dołącza młoda, ambitna policjantka - Tamara Rudnik - w tej roli Nela Maciejewska. Od samego początku zostaje wrzucona w samo serce brutalnego warszawskiego półświatka, gdzie granica między dobrem a złem często niebezpiecznie się zaciera. Ponieważ każde śledztwo rodzi więcej pytań niż odpowiedzi, funkcjonariusze muszą stawić czoła nie tylko bezwzględnym przestępcom, ale także własnym wewnętrznym demonom.

Stare role, starzy aktorzy w nowym serialu "Glina"

Twórcy serialu zdecydowali się w rolach detektywów obsadzić tych samych aktorów co przed laty. Dla Macieja Stuhr, przed ponownym przyjęciem roli, kluczowym pytaniem było to, jak jego bohater Artur Banaś zmienił się na przestrzeni tych lat. - Ci, którzy pamiętają oryginalną serię "Glina" , wiedzą, jak ogromną cenę poniósł, gdy po raz pierwszy nacisnął spust i kogoś zabił. To był jeden z najważniejszych tematów serialu. Później Artur musiał naciskać spust jeszcze wiele razy. Ale to, co go spotyka w tej kontynuacji, bardzo różni się od tego, co działo się w przeszłości. Lata spędzone w policji odcisnęły na nim głębokie piętno. Maciej Maciejewski napisał to perfekcyjnie. Pokazał, że nie da się wykonywać tej pracy bez ponoszenia kosztów - komentuje Maciej Stuhr. 

Jacek Braciak przyznał, że swoją postać - Jóźwiaka - traktuje z pewną pobłażliwością. - Jest solidny, staromodny, stosuje sprawdzone metody, choć nie jest geniuszem. Ale go lubię. Myślę, że jest sympatyczny w swojej twardości. Jest też człowiekiem głęboko rodzinnym, oddanym swoim bliskim, co - jak sądzę - nie jest łatwe, gdy pracuje się w wydziale zabójstw - skomentował. 

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez SkyShowtime Polska (@skyshowtimepl)

Nela Maciejewska dołącza do "Gliny"

W nowej części "Gliny" do obsady dołącza Nela Maciejewska w roli Tamary Rudnik, która o takiej roli marzyła od dawna. - Zawsze chciałam zagrać policjantkę - silną, zdeterminowaną kobietę, która biega, strzela i prowadzi śledztwa. Fakt, że moje marzenie spełnia się u boku Macieja Stuhra i Jacka Braciaka, to niesamowity zaszczyt - powiedziała.

Serial reżyserują Władysław Pasikowski ("Kroll", "Psy") i Dariusz Jabłoński ("Zasada przyjemności", "Wino truskawkowe"), a scenariusz napisał Maciej Maciejewski. Za zdjęcia odpowiadają Magdalena Górka ( "Jack Strong", "Star Trek: Strange New Worlds") i Piotr Lenar ("Pitbull", "Kryminalni") oraz Michał Lorenc za muzykę.

Jeśli ktoś nigdy nie widział serialu "Glina" to nic straconego -wszystkie odcinki opowieści emitowane w TVP dostępne są w serwisie SkyShowtime. Na tej platformie zobaczymy też nowe odcinki "Glina. Nowy rozdział" - już 16 października. 

***

pj