Pucharowy czwartek

Ostatnia aktualizacja: 20.10.2011 02:33
Już w czwartek rozegrana zostanie 3. kolejka piłkarskiej Ligi Europejskiej.

Warszawska Legia rozegra swoje drugie wyjazdowe spotkanie, a rywalem stołecznej drużyny będzie rumuński Rapid Bukareszt. Podopieczni Macieja Skorży aby marzyć o awansie powinni w czwartkowy wieczór wywalczyć przynajmniej jeden punkt, a dwumecz z rumuńską ekipą najprawdopodobniej zadecyduje o tym, kto awansuje z grupy C.

Rumuni podchodzą do polskiego zespołu z dużym szacunkiem, a spośród legionistów najbardziej obawiają się Danijela Ljuboji. "Za Ljuboją przemawia spore doświadczenie - chyba największe spośród wszystkich zawodników warszawskiej ekipy. Dlatego na nim musimy szczególnie się skupić, bo w pojedynkę potrafi rozstrzygnąć losy spotkania" - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej pomocnik Rapidu Dan Alexa. W podobnym tonie wypowiada się także opiekun rumuńskiego zespołu. "Czeka nas trudne zadanie, ponieważ Legia ostatnio dobrze radzi sobie na wyjazdach. Zauważyłem, że polski zespół dużą wagę przykłada do defensywy i grają tam silni, waleczni zawodnicy. Spodziewamy się, że rywale będą chcieli zaskoczyć nas kontratakami" - zaznaczył Lucescu.

O randze i wadze czwartkowego spotkania przypomniał także trener "wojskowych": "Hapoel w czwartek rozegra z PSV mecz ostatniej szansy. Po dotychczasowych wynikach w naszej grupie wydaje się, że dwumecz z Rapidem wyłoni zespół, który obok holenderskiej ekipy awansuje do fazy pucharowej. Zwycięzca najbliższego spotkania zrobi duży krok w kierunku awansu, ale niczego nie może być jeszcze pewny" - powiedział Skorża, który dokładnie rozpracował drużynę Rapidu. Ten zespół ma kilka indywidualności, ale oni grają kolektywnie, dla zespołu. Rapid jest bardzo dobrze zorganizowany i jeśli chcemy odnieść korzystny rezultat musimy mu dorównać w tym elemencie gry - dodał polski szkoleniowiec.

W podobnym tonie o najbliższym rywalu wypowiadał się pomocnik "Wojskowych" Ariel Borysiuk. - Zdajemy sobie sprawę z klasy przeciwnika, ale przyjechaliśmy do Bukaresztu po komplet punktów - mówił piłkarz. Legia zagra na wyjeździe z Rapidem Bukareszt w czwartek o godz. 21.05. O tej samej godzinie rozpocznie się drugie spotkanie w grupie C: Hapoel Tel Awiw - PSV Eindhoven.

Kilka godzin wcześniej na boisko wybiegnie krakowska Wisła, która w "meczu ostatniej szansy" zmierzy się z angielskim Fulham Londyn. "Trudno myśleć o następnej rundzie jeśli nie wygra się żadnego z trzech spotkań (Wisła dwa przegrała - przyp. red.). Fulham to doświadczony zespół, co widać, gdy spojrzy się chociaż na wiek poszczególnych zawodników. To trudny, wymagający przeciwnik" - powiedział trener Maaskant podczas środowej konferencji prasowej.

Wisła przystąpi do pojedynku z Fulham osłabiona. Nie zagrają Gordan Bunoza, Patryk Małecki, Maor Melikson, Radosław Sobolewski. Pod znakiem zapytania stoi występ Marko Jovanovicia. Rywale także mają problemy kadrowe. Trener drużyny angielskiej Martin Jol nie mógł przywieźć do Polski optymalnego składu. "Danny Murphy jest kontuzjowany. Bobby Zamora to dla nas bardzo ważny zawodnik, dlatego chcę, aby się skupił przed sobotnim meczem z Evertonem. Natomiast Clint Dempsey zagrał ostatnio sporo meczów w kadrze USA więc i on niech odpocznie" - wyjaśnił Jol.

Angielski zespół skrócił pobyt w Krakowie niemal do minimum. Na lotnisku w Balicach Fulham wylądował przed godziną 16. Następnie piłkarze pojechali do hotelu, a wieczorem odbyli trening na stadionie Wisły. Pojedynek rozpocznie się w czwartek o godz. 19. Na trybunach krakowskiego obiektu raczej nie będzie kompletu. Do środowego popołudnia sprzedano 15 tys. biletów.

Czeka nas zatem emocjonujący i miejmy nadzieję szczęśliwy czwartek. My jak zwykle życzymy powodzenia zarówno Legii jak i Wiśle i... jak zwykle jesteśmy optymistami.

M

Czytaj także

Legia podniosła się z kolan i pokonała Hapoel

Ostatnia aktualizacja: 29.09.2011 18:47
Legia Warszawa wygrała 3:2 (0:1) z Hapoelem Tel Awiw w drugim meczu fazy grupowej Ligi Europejskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Twente rozbiło w pył Wisłę Kraków

Ostatnia aktualizacja: 29.09.2011 18:46
Twente Enschede wygrało z Wisłą Kraków 4:1 (2:1) w drugim meczu fazy grupowej Ligi Europejskiej. Bramkę dla Białej Gwiazdy strzelił Izraelczyk Dudu Biton.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nie wszystko złoto - wygrana Legii w LE i Radwańskiej w półfinale w Tokio

Ostatnia aktualizacja: 30.09.2011 08:31
Łukasz Adamczyk i Darek Matyja komentują sportowe wydarzenia tygodnia, m.in. mecze naszych drużyn w Lidze Europejskiej, przegraną siatkarek i grę Radwańskiej w Tokio.
rozwiń zwiń