Każdego dnia na platformę Spotify trafia kilkadziesiąt tysięcy nowych utworów, wśród nich są też takie, których autorem jest sztuczna inteligencja. W ostatnim czasie z katalogu muzyki Spotify usunięto 75 milionów takich utworów. Trwają też pracę nad poprawą weryfikacji autorstwa muzyki, która trafia do serwisu.
Ochrona słuchaczy i twórców w serwisie Spotify
"Tempo postępów w dziedzinie generatywnej technologii sztucznej inteligencji wydaje się szybkie, a czasami niepokojące - zwłaszcza dla twórców. W najlepszym przypadku AI otwiera przed artystami niesamowite nowe możliwości tworzenia muzyki, a przed słuchaczami jej odkrywania. W najgorszym przypadku AI może być wykorzystywana przez fałszywych twórców i farmy treści do zdezorientowania lub oszukiwania słuchaczy. Wprowadzania 'śmieci' do ekosystemu i zakłócania pracy autentycznych artystów budujących swoją karierę. Tego rodzaju szkodliwe treści generowane przez sztuczną inteligencję pogarszają wrażenia użytkowników i często mają na celu przekierowanie tantiem do nieuczciwych twórców" - czytamy w oświadczeniu Spotify.
Celem Spotify jest ochrona autentyczności twórców, ale też słuchaczy przed muzycznym spamem. Piosenki, które zostały usunięte to często publikacje fałszywych twórców podszywających się pod znanych artystów. Firma widzi nowe możliwości jakie AI daje muzykom, ale też zagrożenia i szkody jakie im wyrządza.
Serwis zachęca również samych artystów do informowania słuchaczy o tym, czy i jak wykorzystywana była sztuczna inteligencja przy tworzeniu ich utworów.
AI w serwisie Spotify
W lipcu dziennikarze "Guardian" informowali o dwóch płytach grupy The Velvet Sundown, które w serwisie Spotify uzyskały milion odsłuchań. Okazało się, że taki zespół nie istnieje, a wszystkie jego kompozycje zostały stworzone przez AI. Spotify nie usunął Velvet Sundown - który na swoim profilu w serwisie określany jest jako "projekt muzyki syntetycznej".
Władze Spotify walczą ze sztuczną inteligencją, ale jest też obszar, w którym całkowicie ją akcentują. Na podstawie umowy z ElevenLabs w lutym na platformę trafiły audiobooki czytane przez sztuczną inteligencję.
***
pj/PAP