Hou Hsiao-hsien. "Zabójczyni" rozprawia się z wuxia

Ostatnia aktualizacja: 18.03.2016 13:30
Kino tajwańskie to nie tylko Ang Lee. - Hou Hsiao-hsien należy do nowej fali tamtejszej kinematografii, ale w najnowszym filmie powraca do kina gatunkowego i mierzy się z wuxia - mówi Jagoda Murczyńska z festiwalu "Pięć smaków".
Audio
  • "Zabójczyni" Hou Hsiao-hsiena. Krytycy oceniają najnowszy film tajwańskiego mistrza (Hrapkowidz/Czwórka)
W Zabójczyni Hou Hsiao-hsien próbuje swoich sił w gatunku wuxia i opowiada o profesjonalnej chińskiej zabójczyni z IX wieku.
W "Zabójczyni" Hou Hsiao-hsien próbuje swoich sił w gatunku wuxia i opowiada o profesjonalnej chińskiej zabójczyni z IX wieku. Foto: mat. promocyjne

Wuxia dla kina chińskiego jest tym, czym western dla amerykańskiego. Wyznacza konwencje i jest nośnikiem mitologii narodowej, ale Hou interpretuje ten gatunek po autorsku. - To jest trochę tak jakby Antonioni wziął się za kino muszkieterskie - mówi gość Czwórki. - W "Zabójczyni" nie ma spektakularnych scen walki, jest za to rozbudowany portret psychologiczny głównej bohaterki.

Co jest najsilniejszą stroną tej opowieści i jak wiele wspólnego tajwańska nowa fala ma z francuskimi reżyserami - dowiesz się słuchając audycji.

***

Tytuł audycji: "Hrapkowidz"

Prowadzenie: Błażej Hrapkowicz

Gość: Jagoda Murczyńska (selekcjonerka festiwalu "Pięć smaków")

Data emisji: 17.02.2016

Godzina emisji: 19.00

kul


Czytaj także

Dobre kino? Tego nie obejrzysz w sieci!

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2016 16:20
- Pokazujemy filmy, które na ogół nie trafiają do powszechnej dystrybucji i są trudno dostępne. Udowadniamy, że to, czego nie ma w internecie, może być wartościowe - tłumaczy Anna Serdiukow, pomysłodawczyni cyklu "Nie znajdziesz tego na torrentach".
rozwiń zwiń