Break dance - to nie zwykły taniec, a sztuka

Na rękach, na plecach, na głowie - dla tancerek break dance nie ma żadnych ograniczeń. - Chodzi o to, by w tym tańcu pokazać siebie i swój charakter - mówią b-girls z Wild Roses Crew.

Mandakh Erdene Davaasuren, Mery Berry, Katrina Wrc i Alina Wrc z Wild Roses Crew opowiadały w Czwórce o swojej tanecznej pasji

Foto: Czwórka

Styl ten powstał pod koniec lat 70. w Stanach Zjednoczonych. I choć oryginalna nazwa brzmi b-boying, tańczą go z powodzeniem również dziewczyny, w środowisku zwane b-girls.

Czytaj także

Taniec integracyjny. Daje radość i... leczy

W tym tańcu ważny jest tzw. feeling. - To taniec siłowy, pełen akrobatyki i wymagający świetnej kondycji. Ale dajemy sobie w nim radę równie dobrze jak tancerze - tłumaczyły w Czwórce dziewczyny z Wild Roses Crew. Przekonywały, że break dance jest sztuką, przez którą można wyrażać siebie. - Nie udajemy mężczyzn, w tańcu staramy się być zawsze sobą.

W Czwórce opowiadały także m.in. o swoim życiu pozatanecznym i zapowiadały, gdzie będzie można zobaczyć ich występy na żywo. W audycji zdradziliśmy także, skąd wzięła się nazwa brak dance i zagościliśmy także na treningu b-girls, by poznać tajniki i niektóre techniki tej sztuki.

***

Tytuł audycji: "Sens Dance"

Prowadzący: Michał Piwowarek

Gość: Mandakh Erdene Davaasuren, Mery Berry, Katrina WRC i Alina WRC (B-Girls z Wild Roses Crew)

Data emisji: 17.09.2015

Godzina emisji: 21.00

kd/mg