Czas na pakt z oceanem. Zobacz, jak każdy z nas może pomóc morzu

Ostatnia aktualizacja: 09.06.2023 17:09
- Bez mórz i oceanów nie ma naszego życia: nie ma jedzenia, nie ma powietrza. Koniecznie trzeba je chronić i zachować bioróżnorodność - zaznaczała Anna Dębicka z MSC, czyli Marine Stewardship Council.
Zrównoważone rybołówstwo, co to oznacza i dlaczego warto poznać ten termin?
Zrównoważone rybołówstwo, co to oznacza i dlaczego warto poznać ten termin?Foto: shutterstock/Zaretsky

Jak zaznaczała gość Czwórki, choć kondycja mórz i oceanów w skali świata jest dziś "dobra", ich stopień wykorzystania jest już "na granicy zużycia". - Morza i oceany są takim swoistym buforem temperatur. Przy zmianach klimatu mogą nam pomagać je blokować, albo wręcz przeciwnie, przyspieszać je. Jeśli więc wody będą dobrze funkcjonowały, będą stabilizowały globalną ekologię - tłumaczyła Anna Dębicka. - By morza i oceany dobrze funkcjonowały, potrzebna jest biorównowaga, czyli żywe organizmy. A my je przecież poławiamy - zaznaczała ekspert. 

8 czerwca obchodzony jest Światowy Dzień Oceanów. W tym roku motywem przewodnim jest hasło "Czas na pakt z Oceanem". - Unia Europejska wprowadza regulacje dotyczące poławiania, ale to tak naprawdę niewielki obszar w skali kuli ziemskiej. Otacza nas Atlantyk, czyli strefy połowów Norwegii, Islandii, Wysp Owczych czy Wielkiej Brytanii, które łowią bardzo dużo - zaznaczała Anna Dębicka. 

Dlatego istotne jest, byśmy jako konsumenci kupowali ryby świadomie i odpowiedzialnie. Jednym ze sposobów wspierania mądrych wyborów w sklepach jest czytanie certyfikatów na opakowaniach. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat tempo wzrostu konsumpcji ryb dwukrotnie przewyższyło tempo wzrostu liczby ludzi na świecie. - Standard MSC weryfikuje to, kiedy, gdzie, czym ryby były odławiane i jak ich połowy wpływają na środowisko. Do prawidłowego funkcjonowania morskich ekosystemów niezbędne jest to, by wszystkie elementy - jak współbytujące gatunki, rafa koralowa, algi - współdziałały - podkreśliła Anna Dębicka.

Warto więc zastanowić się nad zmianą nawyków żywieniowych i przede wszystkim zakupowych. - Czasem producenci drukują na opakowaniach nie do końca prawdziwe informacje. Najprościej więc jest wybierać produkty z niebieskim znaczkiem "MSC", to certyfikat, który stanowi wskazówkę, że ryby poławiane były w sposób niezagrażający środowisku. Jeśli chodzi o ryby hodowlane - z zielonym certyfikatem "ASC" - wyliczała. ASC to certyfikat zrównoważonej hodowli, a więc obejmuje ryby i skorupiaki hodowlane. Jest on komplementarny do certyfikatu MSC.

Posłuchaj
10:14 oceany_PR4_AAC 2023_06_08-15-15-44.mp3 Anna Dębicka o tym, jak świadomie wybierać ryby, by nie szkodzić środowisku (Czat Czwórki) 

- Jako ludzie powinniśmy łowić tylko tyle ryb, by mogły się dalej rozradzać. Czyli nie wybierać osobników za małych ani nie za dużo. Dzięki monitorowaniu sytuacji połowowej ten system może funkcjonować, niektóre gatunki wręcz wracają do mórz i oceanów. Niestety, w wielu krajach wciąż polityka góruje nad ekologią - mówiła gość Czwórki. - W Polsce nie mamy tego problemu, ale w skali świata ponad trzy miliardy ludzi jest zależnych od pożywienia z mórz i oceanów. Jeśli tego pożywienia zabraknie, dojdzie do globalnego głodu i kolosalnego kryzysu. 

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Gość: Anna Dębicka (MSC - Marine Stewardship Council)

Data emisji: 08.06.2023

Godzina emisji: 15.15

kd