"Syn Królowej Śniegu". Oleista historia bez efektów specjalnych

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2018 16:00
- W filmie mamy odniesienia do baśni Andersena, ale na pewno nie jest to bajka dla dzieci - podkreślają aktorzy Robert Czebotar i Rafał Fudalej. "Syn Królowej Śniegu" w reżyserii Roberta Wichrowskiego wejdzie na ekrany kin 19 stycznia.
Audio
  • O filmie "Syn Królowej Śniegu" i niekonwencjonalnych metodach pracy reżysera (Stacja Kultura/Czwórka)
Premiera filmu Syn Królowej Śniegu - od lewej aktor Paweł Fudalej, reżyser Robert Wichrowski, Maciej Bożek i aktor Robert Czebotar
Premiera filmu "Syn Królowej Śniegu" - od lewej aktor Paweł Fudalej, reżyser Robert Wichrowski, Maciej Bożek i aktor Robert Czebotar Foto: PAP/Tomasz Gzell

Jednym z głównych bohaterów jest 6-letni Marcin. - Chłopiec zaniedbywany jest przez swoją mamę i z racji swojego zagubienia ucieka w świat baśni Hansa Christiana Andersena, które opowiada mu jego sąsiad grany przez Franciszka Pieczkę - opowiada Rafał Fudalej.


Inspiracją dla powstania scenariusza były prawdziwe wydarzenia - zbrodnia, która wstrząsnęła całą Polską w 2001 roku, kiedy to dwudziestoletnia matka zleciła zabójstwo 4-letniego syna swojemu kochankowi i jego koledze. Więcej o tym, jak wyglądała praca na planie, dlaczego reżyser nie używał słowa "akcja" i co wspólnego "Syn Królowej Śniegu" ma z Lady Makbet dowiesz się słuchając całej rozmowy. 

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Goście: Robert Czebotar, Rafał Fudalej (aktorzy)

Data emisji: 17.01.2018

Godzina emisji: 11.14

kul/kk