W Człuchowie nogi same rwą się do boogie-woogie

Ostatnia aktualizacja: 26.04.2018 13:07
- Polish Boogie Festival już po raz 14 ruszy pełną parą. Oprócz tego, że to wydarzenie muzyczne, to też wydarzenie kulturalne - mówi Bartek Szopiński, współorganizator imprezy, członek zespołu Boogie Boys. W Czwórce zdradza, na co możemy liczyć w tym roku. 
Audio
  • Bartek Szopiński opowiada Damianowi Sikorskiemu, dlaczego warto przyjechać na 14. edycję Polish Boogie Festival (Czwórka/Stacja Kultura)
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: pixabay

- Poza ważnymi koncertami i artystami z całego świata, będą warsztaty tańca boogie-woogie i rock and roll'a z udziałem najlepszych tancerzy. Będzie wyścig, będzie okazja, żeby się wystylizować. Przyjadą do nas najlepsi fryzjerzy, barberzy, stylistki pin-up girls - opowiada gość Czwórki. Gospodarzem imprezy będzie grupa Boogie Boys, na scenie wystąpi również niemiecki zespół Boppin'b, Szulerzy czy fenomenalny pianista Neil Wilde. Gwiazda sobotniego wieczoru wciąż pozostaje tajemnicą. 

Festiwal zdążył się już wpisać w kulturalną mapę Człuchowa, ale i całego Pomorza. Warto wspomnieć, że swymi korzeniami sięga 1920 roku, kiedy to w Chicago i Saint Louis zapoczątkowany został przez Afroamerykanów styl boogie-woogie w muzyce fortepianowej. To też ukłon w stronę lat 40., 50. i 60., kiedy boogie-woogie, rockabilly i blues były najbardziej popularne. 

Co się wydarzyło 14 lat temu, że powstał festiwal w Człuchowie? Co miało z tym wspólnego wejście Polski do Unii Europejskiej? Na jakie atrakcje możemy jeszcze liczyć w Człuchowie w dniach 26-29 lipca? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. 

***

Tytuł audycji: "Stacja Kultura"

Prowadzi: Katarzyna Dydo

Materiał przygotował: Damian Sikorski

Data emisji: 26.04.2018

Godzina emisji: 11.42

pj/kd