"Mordercze klauny z kosmosu” - film tak irracjonalny, że aż kultowy

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2013 16:11
"Mordercze klauny z kosmosu” to film przez krytyków uznawany za najgorszy obraz lat 80. Wśród widzów jednak spotkał się on z dość ciepłym przyjęciem. A dla wszystkich miłośników kina klasy B jest to po prostu pozycja obowiązkowa.
Audio
  • Mordercze klauny z kosmosu - film tak zły, że musiał stać się legendarny (Stacja Kultura/Czwórka)
Fragm. plakatu z fiolmu Mordercze klauny z kosmosu
Fragm. plakatu z fiolmu "Mordercze klauny z kosmosu"Foto: mat.pras.

"Mordercze klauny z kosmosu” został nakręcony w 1988 roku przez braci Charlesa, Stephena i Edwarda Chiodo, którzy stworzyli scenariusz i zajęli się reżyserią. – Mamy tu klauny, które przyleciały z kosmosu i w Lesia otworzyły wielki cyrk – opowiada Piotr Gniewkowski, z fanpage Horrory. – Tam zaczęły robić zabójcze przedstawienia i zamieniać ludzi w watę cukrową. Strzelali w ludzi zabójczym popcornem i mieli dmuchane psy, które gryzły.

Zdaniem eksperta już sama fabuła tego filmu jest tak irracjonalna, że musiała stać się kultowa. – Ludzie pokochali go właśnie za to, że to jest totalny "odmóżdżacz" – mówi Gniewkowski.

Według dra Jacka Rokosza, znawcy filmów klasy B, ten obraz jednak "puszcza oko do widza". – Jest pastiszem gatunku, choć pewnie bazuje na strachu, jaki mamy przed zamaskowanymi osobnikami z cyrku – mówi ekspert. – A poza tym przecież jest coś strasznego w klaunach: biała twarz, ostre zęby. Ten film więc łączy w sobie cechy kina dla nastolatków i krwawych obrazów.

Jedną z głównych cech kina lat 80. jest wielki potwór, który w scenie finałowej chce zniszczyć świat, albo przynajmniej miasto. – W tym przypadku w finale pojawia się niemal goły, wielki klaun-matka, który wymachuje rękami, by wszystkich zjeść – podsumowuje Gniewkowski.

A tymczasem wszystkich fanów tego filmu czeka prawdziwa gratka, bowiem bracia Chiodo, którzy do poprzedniej części stworzyli scenariusz, a potem ją wyreżyserowali, planują wypuścić sequel, czyli "Mordercze klauny z kosmosu 2".

(kd)

Zobacz więcej na temat: Czwórka FILM KULTURA
Czytaj także

Podróż przez Nową Zelandię szlakiem hobbitów

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2013 16:09
Trylogia "Władca pierścieni" i "Hobbit" to filmy, które już zdążyły przejść do klasyki kina. Stało się tak m.in. za sprawą zapierających dech w piersiach plenerów Nowej Zelandii, w których kręcone były zdjęcia do tych obrazów. Te miejsca warto zobaczyć na własne oczy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mateusz Damięcki: chciałbym mieć specjalizację "aktor międzynarodowy"

Ostatnia aktualizacja: 13.07.2013 14:00
W niektórych częściach świata "Zagubiony czas" radzi sobie lepiej niż "Wielki Gatsby". W tej niemieckiej produkcji główną rolę męską zagrał polski aktor - Mateusz Damięcki.
rozwiń zwiń