Czeski film rzuca światło na skrawki codziennego życia

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2014 08:30
Jak mało który naród mają do siebie taki dystans. Z własnych niedomagań i słabości uczynili atut, potrafią się z tego śmiać i robić o tym świetne filmy. W czeskim kinie metafizyka została wyparta przez humor, a bohaterowie zamiast ulegać skrajnym emocjom, są zwyczajni w swojej normalności i szaleństwie.
Audio
  • Panorama czeskiego kina - poznaj najciekawsze tytuły i najbardziej utytułowanych twórców (Czwórka/Kontrkultura)
Czeski sen (reż. Vt Klusk, Filip Remunda) to zapis największej kapitalistycznej mistyfikacji, jaką widziała Republika Czeska. Twórcy filmu uchodzą za najbardziej obiecujących młodych dokumentalistów wschodniej Europy
"Czeski sen" (reż. Vít Klusák, Filip Remunda) to zapis największej kapitalistycznej mistyfikacji, jaką widziała Republika Czeska. Twórcy filmu uchodzą za najbardziej obiecujących młodych dokumentalistów wschodniej EuropyFoto: mat. prasowe

Miloš Forman, Jiří Menzel, Věra Chytilova przecierali szlaki czeskim filmowcom. To oni właśnie dali początek wspaniałej tradycji kina "nieznośnej lekkości bytu".

- Kino czeskie co jakiś czas przypomina o sobie przy okazji różnych festiwali, ale prawda jest taka, że odkąd Forman wyjechał do Stanów trudno jest Czechom znaleźć jego następcę - mówi dziennikarz filmowy, Jacek Sobczyński. - Na przestrzeni ostatnich 20 lat docenianymi i nagradzanymi twórcami byli m. in. David Ondricek, Jan Hřebejk i Jan Sverák. Ten ostatni został wyróżniony Oscarem za film "Kola" w 1996 roku.

Czytaj także: Bracia Warner - genialny klan >>>

Kinematografia naszego południowego sąsiada w dużej mierze opiera się na dewizie o łączeniu zbiorowej pracy nad filmem z indywidualną ekspresją. Tego uczą się studenci FAMU - Wydziału Filmowego i Telewizyjnego Akademii Sztuk Scenicznych w Pradze. To jedna z najbardziej znanych szkół filmowych w Europie i kolebka nowofalowych talentów.

- Wbrew pozorom jednak Czesi nie przepadają za filmami swoich rodaków - uważa rozmówca Beaty Kwiatkowskiej. - Oni hołubią polską kinematografię i zazdroszczą nam Kieślowskiego. Za to my chcielibyśmy kręcić takie filmy jak oni - lekkie, niezmanierowane i zabawne.

Zobacz: Kino tureckie pokazuje życie z dala od wakacyjnych kurortów >>>

Jeśli chcesz dowiedzieć się skąd wzięło się określenie "czeski film" i jakie tytułu wchodzą w skład kanonu tamtejszej kinematografii posłuchaj nagrania z "Kontrkultury".

(kul/mp)

Zobacz więcej na temat: Czechy Czwórka FILM kino
Czytaj także

Brando i Dean - oni zrewolucjonizowali amerykańskie aktorstwo

Ostatnia aktualizacja: 12.09.2014 10:00
Marlon Brando i James Dean zapoczątkowali rewolucję. Oby przypisuje się, że grali tzw. "metodą", mimo że Brando wyraźnie temu zaprzeczał.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Komasa nie boi się kontrowersji

Ostatnia aktualizacja: 12.09.2014 16:05
Już 19 września do kin trafi "Miasto 44" w reżyserii Jana Komasy. To bez wątpienia najważniejsza polska premiera tej jesieni. Od kilku miesięcy trafią dyskusję na temat produkcji, która wzbudza ogromne kontrowersje. - Jestem zdenerwowany, ale też cieszę się, że za moment wszystko już będzie jasne i będzie się mówiło o samym filmie, a nie jego otoczce - powiedział w Czwórce reżyser.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Siegmund Lubin - człowiek, który wynalazł multipleksy i reality show

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2014 14:34
To człowiek, dzięki któremu dziś możemy oglądać filmy w multipleksach. Był innowatorem, wynalazcą, ale też "piratem”. Siegmund Lubin - twórca pierwszego multipleksu naprawdę nazywał się Zygmunt Lubszyński i był Polakiem.
rozwiń zwiń