"Kaonashi". Daria Zawiałow w świecie toksycznych relacji

Ostatnia aktualizacja: 25.02.2022 15:50
W 2021 roku Daria Zawiałow wydała płytę "Wojny i noce". Pierwszym singlem, promującym nowy album artystki, była piosenka "Kaonashi", do której teledysk zrobił reżyser Daniel Jaroszek. 
Daria Zawiałow
Daria ZawiałowFoto: Piotr Porębski/Sony Music Polska/mat. prasowe

Toksyczna relacja jak lot w kosmos

- "Spirited away", czyli film, do którego odwołuje się ten utwór, to była moja nastoletnia zajawka. Jako zbuntowana trzynastolatka biegałam do antykwariatu, żeby kupować ukochane kawaii - opowiadała w Czwórce artystka. - Kiedy zobaczyłam scenariusz do teledysku, od razu poczułam, że będzie idealnym odzwierciedleniem tego utworu w obrazie. Daniel Jaroszek przekazał ważną treść za pomocą genialnej metafory - dla kobiet, które są ofiarami przemocy, odejście od swego oprawcy jest nierzadko równie realne, co lot w kosmos.

- Przeczytałem kiedyś książkę o kobietach, które trwają w toksycznych i przemocowych związkach, i tam pojawiło się to stwierdzenie "mogłam odejść, ale wtedy była to decyzja spod znaku podróży na Księżyc" - opowiada reżyser. - To przemówiło do mnie, pozwoliło zrozumieć, dlaczego ludzie pozostają w takich relacjach. Dlatego postanowiliśmy razem z Darią pokazać ten zaklęty krąg.

"Kaonashi" prowokuje

Kiedy klip trafił do sieci, został bardzo dobrze przyjęty przez fanów artystki, nie znaczy to jednak, że nie wywołał dyskusji na temat przemocy i sposobów na to, jak powinna być pokazywania w obrazie. - Teledysk został nagrodzony statuetką MTV Music Awards, co oczywiście sprawiło mi radość, ale dużo bardziej cieszyłem się z tego, że zwróciło się do nas Centrum Praw Kobiet, żebyśmy wzięli udział w panelu. To podziałało na mnie lepiej, niż statuetka - wspomina rozmówca Oliwii Krettek.

Posłuchaj
09:50 CZWÓRKA Pierwsze slysze - zawialow 25.02.2022.mp3 "Kaonashi", czyli dobrze nakręcona Daria Zawiałow (Pierwsze słyszę/Czwórka)

Zobacz także:

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Daria Zawiałow (@zavialovd)

"Na planie polały się łzy"

To nie był pierwszy raz, kiedy Daria Zawiałow spotkała się z Danielem Janoszkiem. Wcześniej artystka współpracowała z reżyserem na planie klipów do utworów "Świt" oraz "BUBBLETEA". Twórca przyznaje, że jest wybredny, jeśli chodzi o tworzenie teledysków i angażuje się tylko w projekty artystów, których twórczość jest mu bliska. - Najtrudniejszą sceną w "Kaonashi" był moment odpalenia rakiety, którą zbudowaliśmy w garażu. Daria ma lęk wysokości, a fotel na którym miała usiąść, nie dość, że był wysoki, to jeszcze odwrócony do góry nogami. Łzy, które pojawiają się w teledysku na twarzy Darii, to nie jest gra, tylko autentyczny strach - mówi Daniel Janoszek. - Zawsze mam obawy, kiedy w fabularyzowanym klipie muzycy grają role główne. Zazwyczaj rezygnuję z tego pomysłu, ale tu zaufałem Darii. Zwłaszcza, że miała wsparcie w bardzo dobrym i doświadczonym aktorze Dawidzie Ogrodniku. 

Daria Zawiałow - Kaonashi (カオナシ) [Official Video] / Daria Zawiałow

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński 

Materiał: Oliwia Krettek

Data emisji: 25.02.2022

Godzina emisji: 6.22

kul


Czytaj także

Dobrze nakręcony. Jak Sorry Boys nakręcili "Wracam"?

Ostatnia aktualizacja: 12.11.2021 17:00
Klip do piosenki "Wracam" Sorry Boys ma już 5 lat, wciąż jednak wciąga i fascynuje, a Apollo, który się w nim pojawia, zachwyca. Bela Komoszyńska, wokalistka grupy wspomina noc zdjęciową jako przejmująco zimny czas pełen magii.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Zew" Natalii Przybysz - jak powstawał teledysk?

Ostatnia aktualizacja: 18.02.2022 11:40
W cotygodniowym cyklu "Dobrze nakręcony" sprawdzamy, jak powstawały klipy do znanych utworów polskich gwiazd muzyki. Tym razem o kulisach powstawania klipu do utworu "Zew" Natalii Przybysz opowiada jego autorka Silvia Pogoda.
rozwiń zwiń