Trzech posłów Platformy Obywatelskiej, Michał Kamiński, Jacek Protasiewicz i Stanisław Huskowski zostali w środę wykluczeni z partii. Jak stwierdził Stanisław Skarżyński, „to musiało się stać”. - Schetyna objął przywództwo w Platformie formalnie pół roku temu i czekanie aż zacznie zarządzać partią trwało piekielnie długo – podkreślił. Dodał, że PO była „strasznie niepozbierana, posiekana aferami, dymisją, utratą władzy, odejściem Tuska”.
Stanisław Skarżyński (L) i Jakub Jałowiczor (P), foto: PR24/PJ
Skarżyński zwrócił też uwagę, że w samej Platformie „to niczego nie zmienia”. Odniósł się także do możliwych transferów wykluczonych posłów. - To posłowie, którzy z punktu widzenia Nowoczesnej są nie do wzięcia – zaznaczył.
- To był program minimum. Myślę, że Platformę czeka dużo grubsza rekonstrukcja. Osiem lat przy władzy zużyło tę partię w olbrzymim stopniu i Schetyna był ostatnią kartą, która w Platformie została – podkreślił Skarżyński.
Jakub Jałowiczor zaznaczył z kolei, że wykluczenie posłów to wynik konfliktu w partii. - Mamy otwartą wojnę między tuskowcami a schetynowcami. Ta woja trwa już od dłuższego czasu – podkreślił.
- Schetyna słynie z tego, że załatwia sprawy personalne bardzo twardo, a Donald Tusk potrafił je rozwiązać w taki sposób, że nawet jeżeli usuwał kolejne osoby, choćby założycieli partii, to partii nie zaszkodziło. U Schetyny jest to robione ostro i nie widać żeby to czemukolwiek służyło – podsumował gość.
Gospodarzem audycji był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/pr/pj
____________________
Data audycji: 20.07.16
Godzina audycji: 17:15