Section01 - menu
Section08, 09 - artykułowa

Nowe "oczy" armii. Gen. Koziej: uczynią Tarczę Wschód skuteczną

Jedynka
Jan Odyniec 22.05.2024

- Nie ma linii nie do przekroczenia. Jeśli nas wróg zaskoczy, to każdą linię pokona. Dlatego w Tarczy Wschód najważniejsze - priorytet priorytetów - są zdolności przeciw zaskoczeniu. To m.in. ten zakup aerostatów - mówił w Programie 1 Polskiego Radia gen. Stanisław Koziej, b. szef BBN.

Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił w środę w Sejmie informację o stanie bezpieczeństwa Polski. W swoim przemówieniu poruszył m.in. temat zapowiedzianego w sobotę przez Donalda Tuska projektu stworzenia Tarczy Wschód - linii umocnień na granicy polsko-rosyjskiej i polsko-białoruskiej.

Gen. Stanisław Koziej: Tarcza Wschód musi być projektem sojuszniczym

W Programie 1 Polskiego Radia sprawę komentował generał w stanie spoczynku Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Gość audycji podkreślił, że pomysł jest "bardzo dobry", a wszelkie "ale" będą wynikać z tego, jak będzie on realizowany. Jak wyjaśnił, jednym z kluczowych aspektów Tarczy Wschód powinno być to, by ten projekt uczynić sprawą sojuszniczą, np. żeby wspomnienie o nim znalazło się w konkluzjach szczytu NATO w Waszyngtonie.

- Wzmacnianie polskiej granicy, która jednocześnie jest wschodnią flanką NATO i Unii Europejskiej, jest jak najbardziej zasadne, konieczne. Myślę, że znajdzie uznanie i zrozumienie nie tylko w Polsce, ale również u naszych sojuszników - mówił gen. Stanisław Koziej.

"Nie dać się zaskoczyć"

Ekspert wyjaśnił, że mówienie o "linii nie do przekroczenia", to hasło polityczne, bo w doktrynach wojskowych nie ma czegoś takiego. Aby Tarczę Wschód uczynić skuteczną - i to gen. Koziej określił jako "priorytet priorytetów" - niezbędne jest wytworzenie zdolności przeciw zaskoczeniu.

- To jest między innymi ten dzisiejszy zakup, dzisiejsza umowa, którą podpisał minister obrony, w sprawie tych aerostatów, ale to jest program zakupów satelitarnych, program utworzenia wojsk satelitarnych. Nie dać się zaskoczyć, mieć taki wywiad, takie rozpoznanie, żeby wykryć wroga, kiedy on ma zamiar rozpocząć atak i kiedy rozpoczyna agresję. Żeby zacząć go bić nie dopiero, kiedy już będzie na polskim terytorium, ale wcześniej, kiedy idzie do granicy - zaznaczył były wojskowy.

Aerostaty "Barbara" pomogą chronić granicę?

Polskie wojsko kupiło cztery aerostaty rozpoznawcze "Barbara" od Stanów Zjednoczonych. Urządzenia będą służyć do wykrywania wrogich rakiet, dronów, statków oraz samolotów. Umowę w tej sprawie podpisał minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Wicepremier wyjaśnił, że zgodę na sprzedaż i pożyczkę dla Polski musiał wyrazić amerykański Kongres.

Nowe aerostaty "Barbara" będą stacjonowały na posterunkach wzdłuż wschodniej i północno-wschodniej granicy Polski. Cały system będzie gotowy w 2027 roku. Aerostaty rozpoznawcze "Barbara" są elementem systemu rozpoznania radiolokacyjnego, mają uzupełniać działający obecnie System Obrony Powietrznej i Brzegowy System Obserwacji.

Polska będzie drugim - po Stanach Zjednoczonych - krajem na świecie, który będzie korzystał z tych systemów radiolokacyjnych.

Czytaj również:

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

* * *

Audycja: "W samo południe"

Prowadził: Krzysztof Grzesiowski

Gość: gen. Stanisław Koziej (b. szef BBN)

Data emisji: 22.05.2024

Godzina emisji: 12.21

jmo/wmkor

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!