Nauka

Wirus Zika: WHO daje zielone światło dla transgenicznych komarów

Ostatnia aktualizacja: 17.02.2016 20:00
Genetycznie modyfikowane komary mogą być skuteczną bronią w walce z wirusem Zika. Tak twierdzi Światowa Organizacja Zdrowia, która opowiada się za wykorzystywaniem wszystkich możliwych metod tępienia komarów.
Audio
  • WHO popiera transgeniczne komary - IAR / Rafał Motriuk
Komar Aedes aegypti odpowiedzialny za roznoszenie wirusa Zika
Komar Aedes aegypti odpowiedzialny za roznoszenie wirusa ZikaFoto: EPA/Jeffrey Arguedas

Wirusy Zika są przenoszone właśnie przez tropikalne komary. Tradycyjnie stosuje się odymianie czy niszczenie potencjalnych siedlisk, takich jak otwarte zbiorniki z wodą.

Ale rozpoczęto już eksperymenty z transgenicznymi osobnikami. Takie owady są wypuszczane na wolność i rozmnażają się, ale ich potomstwo wymiera zanim dorośnie. To drugie pokolenie nie może się więc rozmnażać i populacje szybko się zmniejszają.

Możliwe jest też napromienianie zwykłych komarów, one także nie mogą mieć potomstwa. WHO oszacowało też koszt globalnej walki z epidemią. - Potrzebujemy około 53 milionów dolarów - mówi dr Natela Menabde z WHO.

WHO da 56 milionów dolarów

Jednocześnie Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała w środę w Genewie, że do czerwca przeznaczy 56 mln dolarów na walkę z wirusem Zika z uwzględnieniem szybkiej ścieżki badań nad opracowaniem szczepionek.

WHO wyda 25 mln USD razem z Panamerykańską Organizacją Zdrowia (PAHO), a 31 mln pójdzie na sfinansowanie pracy kluczowych partnerów. Środki te zostaną wykorzystane na kontrolę roznoszonego przez komary wirusa, który szerzy się już w 39 krajach, oraz na prowadzenie badań nad jego opanowaniem.

Strategiczne ramy i plany walki z wirusem Zika, które opracowała WHO, obejmują koordynację międzynarodowej reakcji na szerzenie się wirusa i związane z nim deformacje u płodów oraz kontrolę populacji komarów, a także przyspieszenie badań nad szczepionkami i diagnostyką.

Według WHO potrzebne są również badania, aby ustalić, jak długo wirus w nasieniu i w płynach ustrojowych, włącznie z wodami płodowymi, zachowuje swoją aktywność, oraz nad możliwością zarażenia przez kontakty seksualne i dziecka przez matkę.

Wirus Zika, przenoszony przez komary z rodziny Aedes aegypti, znany jest od 1947 roku, gdy został odkryty w Ugandzie. Jeszcze do zeszłego roku uważano, że nie ma on poważnych skutków dla zdrowia.

Obecnie naukowcy podejrzewają, że Zika ma związek zarówno z mikrocefalią u noworodków, jak i z występowaniem rzadkiego schorzenia znanego jako zespół Guillaina i Barrego, który u osób z osłabionym układem odpornościowym może wywoływać paraliż, a w skrajnych przypadkach śmierć. U kobiet ciężarnych Zika może przedostać się do płodu, wywołać wady wrodzone i doprowadzić do śmierci dziecka. Obecnie nie ma szczepionki przeciwko wirusowi.

(IAR/PAP)

Czytaj także

Znamy kolejny gen autyzmu

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2015 09:00
Naukowcy odkryli nowy gen, który prawdopodobnie odpowiada za najcięższe postacie autyzmu u dziewczynek. Amerykańscy badacze piszą o tym w najnowszym wydaniu prestiżowego tygodnika „Nature”.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Enzym, który zmieni grupę krwi w typ uniwersalny

Ostatnia aktualizacja: 07.05.2015 18:00
Preparat znacznie ułatwi transfuzje krwi. Zmieni dostępną w typ, który można podać każdemu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy Chińczycy rozpoczęli erę eugeniki?

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2015 18:00
Chińscy uczeni zmodyfikowali genetycznie ludzkie embriony, czyli stworzyli ludzkie zarodki ze zmanipulowanym DNA. Czy powinniśmy się zacząć obawiać?
rozwiń zwiń