Nauka

Budynki jako ekrany

Ostatnia aktualizacja: 08.05.2007 09:47
Dzięki nowym technologiom sztuka wdziera się w tkankę miasta, a podejmując trudne tematy zmusza widzów do reakcji.

 

 
Wielkoformatowe świetlne graffiti i projekcje na budynkach wpisane w życie miasta? W Nowym Jorku przez cały marzec trwał projekt Open City - prezentacji nowych technologii, używanych przez twórców w przestrzeni miejskiej. Organizatorzy z Graffiti Research Lab (GRL) zaprosili do udziału w tej inicjatywie m.in. Krzysztofa Wodiczko, jednego z najważniejszych polskich artystów współczesnych.

"Nasze technologie są stosunkowo tanie i nieinwazyjne. Nie niszczą powierzchni budynków i nie są nielegalne. Naszym celem jest przemiana publicznej przestrzeni miasta w bardziej estetyczną i przyjazną mieszkańcom. Przez nietypowe działania artystyczne chcemy zaintrygować przechodniów i  zmusić ich do zastanowienia się" – deklarują artyści-konstruktorzy z GRL.

Nowojorscy „inżynierowie graffiti” tworzą specjalną aparaturę i oprogramowanie do wykonywania wielkoformatowych świetlnych rysunków i projekcji na budynkach. Testowali je podczas własnych działań artystycznych w Nowym Jorku, takich jak: akcja Graffiti Analysis czy happening Interactive Architecture. Świetlne graffiti pojawiło się również w Polsce. W kwietniu 2006 r. węgierscy twórcy: Péter Kozma, Zsolt Fekerte i Norbert Szabo wykonali kolorową projekcję na Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, przemianowanym na czas akcji na Pałac Światła i Sztuki. Z kolei w ramach polskiej, wakacyjnej akcji Rzuć Światłem błękitne punkciki przylgnęły nocą do przęseł Mostu Poniatowskiego. Świecące drobiazgi to rzutki LED throwies rodem z Graffiti Research Lab z Nowego Jorku. Składają się z diody, baterii i magnesu, dzięki któremu przywierają do metalowych powierzchni.

Ciekawy wynalazek opatentowali też londyńczycy z grupy Troika. SMS Guerilla Projektor podłącza się do klasycznego telefonu komórkowego. Wystukaną na klawiaturze wiadomość można wyświetlić w dowolnym miejscu. "Na znaku drogowym pojawia się na przykład filozoficzne pytanie: dokąd zmierzamy? Kreujemy nietypowe sytuacje i zmuszamy do myślenia. Paradoksalnie nowe technologie mogą okazać się przydatne w uświadomieniu sobie i innym, że nie warto bezrefleksyjnie pędzić przed siebie" - mówią artyści.

Ważne przesłanie było zawsze najistotniejszym elementem projekcji publicznych Krzysztofa Wodiczko. Polski artysta, który od 1983 r. mieszka w Nowym Jorku, dowodzi Center for Advanced Visual Studies M.I.T. w Cambridge. Był on jedną z gwiazd tegorocznego projektu Open City. Wodiczko jest twórcą wielu ciekawych rozwiązań w obszarze sztuki, oddziałującej w przestrzeni publicznej. Już w 1969 r. stworzył „Instrument osobisty”, reagujący na dźwięk, służący do realizowania ulicznych performensów. Zanim w drugiej połowie lat 90. rozpoczął wykorzystywanie fasad monumentalnej architektury i pomników jako ekranów dla projekcji wideo, wykonał kilkadziesiąt pokazów publicznych na całym świecie, jako nośnika używając slajdów. Jego wielkoformatowe projekcje były prezentowane m.in. w Nowym Jorku, Londynie, Berlinie, Krakowie, Hiroshimie i Tijuanie.

Jakie multimedialne rozwiązania stosuje Wodiczko? W sierpniową noc 1996 roku przechodnie na krakowskim rynku zostali zaskoczeni olbrzymią projekcją, która pojawiła się na Wieży Ratuszowej. Oświetlony hełm wieży przypominał głowę, na ścianie pojawiły się dłonie trzymające przedmioty. Projekcji towarzyszył dźwięk, różni ludzie opowiadali o poniżeniu, samotności, odrzuceniu przez społeczeństwo. Z kolei w Hiroszimie miała miejsce podwójna projekcja na budynek i z budynku na wodę. Kończył ją symboliczny akt wylewania wody z czary do rzeki, która odbijała obraz rzutowany na Kopułę Bomby Atomowej, upamiętniającą ofiary wybuchu nuklearnego.

Dzięki nowym technologiom sztuka wdziera się w tkankę miasta, a podejmując trudne tematy zmusza widzów do reakcji. Wodiczko podkreśla, że jego projekcje służą „pomnikoterapii" czyli zbiorowej psychoanalizie i leczeniu przez współudział. "Potrzebują ich na równi ludzie w traumie, monumenty i przestrzeń publiczna".

Agnieszka Labisko

Czytaj także

Euro 2016 na elastycznym ekranie?

Ostatnia aktualizacja: 09.10.2007 10:13
Niedługo telewizory i komputery będą wyposażone w elastyczne wyświetlacze OLED.
rozwiń zwiń