Spektakl "Niżyński" w wykonaniu Kamila Maćkowiaka z Teatru im. Stefana  Jaracza w Łodzi pokazany zostanie w październiku podczas prestiżowego,  międzynarodowego festiwalu "Spotkania z Meyerholdem" w Moskwie. Będzie  to jedyny polski akcent podczas tegorocznego festiwalu.
W ten sposób łódzki Teatr im. Stefana Jaracza wraz z Fundacją Kamila  Maćkowiaka włączył się w program promocji kultury polskiej za granicą w  ramach programu kulturalnego polskiej prezydencji w Radzie Unii  Europejskiej w drugiej połowie tego roku - poinformowała  Daria Kubiak z łódzkiego teatru.
Przedstawieniu towarzyszyć będzie specjalnie na tę okazję przygotowana  wystawa fotograficzna inspirowana spektaklem "Tańczyć rzeczy straszne"  młodego artysty-fotografika Bartosza Wojciechowskiego. Po powrocie z  Moskwy zostanie ona pokazana także w Łodzi.
Kubiak podkreśliła, że zaproszenie do Centrum Meyerholda, jednej z  najbardziej prestiżowych i znaczących instytucji teatralnych w Rosji,  jest wielkim wyróżnieniem. Spektakl zostanie zaprezentowany w ramach  międzynarodowego festiwalu "Spotkania z Meyerholdem", którego formuła  zakłada nie tylko prezentacje przedstawień wybitnych reżyserów, ale  także warsztaty mistrzowskie dla aktorów i reżyserów różnych teatrów i  rosyjskich szkół teatralnych.
- Do udziału w nim zapraszani są jedynie najwybitniejsi artyści z całego  świata.  W poprzednich latach Polskę reprezentowali tam Krzysztof Warlikowski i  Krystian Lupa. Podczas tegorocznych spotkań "Niżyński" będzie jedynym  polskim akcentem" - zaznaczyła.
"Niżyński" to multimedialny spektakl, który łączy w sobie teatr, taniec  oraz projekcje wideo. Scenariusz, którego autorami są Kamil Maćkowiak i  Waldemar Zawodziński, został oparty na dziennikach słynnego tancerza  polskiego pochodzenia - Wacława Niżyńskiego. Spektakl był wielokrotnie  nagradzany na polskich i zagranicznych festiwalach m.in. na  Międzynarodowym Festiwalu Monocle w St. Petersburgu czy na  Międzynarodowym Festiwalu w niemieckiej Kilonii.
Kamil Maćkowiak to aktor młodego pokolenia i dyplomowany baletmistrz.  Już na drugim roku łódzkiej "filmówki" związał się z Teatrem im.  Jaracza, gdzie w ubiegłym roku świętował 10-lecie pracy artystycznej. W  tym czasie przygotował 20 ról teatralnych, za które wielokrotnie  zdobywał nagrody aktorskie.
We wrześniu ub. roku powołał fundację z myślą o stworzeniu i prowadzeniu  stałej sceny teatralnej w Łodzi. Fundacja planuje też inne działania  związane z propagowaniem kultury, produkcjami filmowymi i telewizyjnymi,  wydawnictwami czy wystawami.
(pj)