Kultura

Niełatwe życie Aborygenów

Ostatnia aktualizacja: 17.09.2010 11:26
Książka "Wysoki. Śmierć Camerona Doomadgee" powstała na kanwie autentycznej historii zamordowania Aborygena przez australijskiego policjanta.
Audio

Autorka książki Chloe Hooper pojechała na wyspę Palm Island u wybrzeży Australii. To tam przez wiele lat, wbrew własnej woli, zsyłani byli Aborygeni.

Wydarzenia, które 19 listopada 2004 roku miały miejsce w Palm Island, wstrząsnęły Australią i całą opinią światową. Aborygen Cameron Doomadgee za wyzywanie policjantów na ulicy został zakuty w kajdanki przez starszego sierżanta Chrisa Hurleya. Godzinę później zmarł w celi, a sekcja zwłok wykazała, że został przez Hurleya brutalnie pobity.

Chloe Hooper trafiła na Palm Island razem z dwójką prawników-aktywistów, którzy mieli reprezentować w sądzie rodzinę i przyjaciół zabitego mężczyzny. Pisarka rozmawiała z jego rodziną i obserwowała zamieszki, w wyniku których mieszkańcy spalili posterunek policji.

Opowieść o Cameronie Doomadgee umożliwiła Chloe Hooper opisanie fascynujących, choć smutnych losów australijskich autochtonów.

- Książka otwiera oczy czytelnikom na bezduszne procedury, jakie australijski rząd stosował wobec obywateli, przy cichym przyzwoleniu innych obywateli o nieco jaśniejszej karnacji - opowiadała na antenie Trójki Michał Nogaś.

"Wysoki. Śmierć Camerona Doomadgee" trafi do księgarń 20 września nakładem Wydawnictwa Czarne. Książka jest opatrzona Trójkowym Znakiem Jakości.

Zobacz więcej na temat: Australia chloe KSIĄŻKA
www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Historia Aborygenów według DNA

Ostatnia aktualizacja: 18.05.2007 09:20
Badania genetyczne wskazują na jednokrotne zasiedlenie Australii przez ludzi.
rozwiń zwiń