Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pjongczang 2018

PjongCzang 2018: historyczny medal polskiej drużyny. Stoch i spółka wyskakali brąz

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2018 19:13
Polscy skoczkowie po raz pierwszy w historii wywalczyli medal olimpijski w drużynie. Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Maciej Kot zajęli trzecie miejsce na dużej skoczni w Pjongczangu. Złoto zgodnie z przewidywaniami zdobyli Norwegowie, srebro dla Niemców.
Audio
  • Krzysztof Klepczyński i Marek Solecki komentują drużynowy konkurs skoków na igrzyskach w Pjongczangu (Jedynka)
  • Krzysztof Klepczyński i Marek Solecki komentują drużynowy konkurs skoków na igrzyskach w Pjongczangu (Jedynka) cz.2
  • Krzysztof Klepczyński i Marek Solecki komentują drużynowy konkurs skoków na igrzyskach w Pjongczangu (Jedynka) cz.3
  • Relacja z drużynowego konkursu skoków narciarskich na igrzyskach w Pjongczangu w audycji "Prosto z Pjongczangu" (Jedynka)
  • Krzysztof Klepczyński i Marek Solecki komentują drużynowy konkurs skoków na igrzyskach w Pjongczangu (Jedynka) cz.4
  • Krzysztof Klepczyński i Marek Solecki komentują drużynowy konkurs skoków na igrzyskach w Pjongczangu (Jedynka) cz.5
  • Krzysztof Klepczyński i Marek Solecki komentują drużynowy konkurs skoków na igrzyskach w Pjongczangu (Jedynka) cz.6
  • Krzysztof Klepczyński i Marek Solecki komentują drużynowy konkurs skoków na igrzyskach w Pjongczangu (Jedynka) cz.7
  • Ojciec Kamila Stocha o brązowym medalu polskich skoczków 1x (IAR)
  • Ojciec Kamila Stocha o brązowym medalu polskich skoczków 2x (IAR)
Drużyna na medal
Drużyna na medalFoto: PAP/Grzegorz Momot

To był dziewiąty drużynowy konkurs skoków narciarskich na igrzyskach olimpijskich, ale dopiero pierwszy, w którym polska drużyna wywalczyła olimpijski krążek. W czasach, gdy na skoczniach całego świata królował Adam Małysz, nie miał odpowiedniego wsparcia w reszcie zespołu, paradoksalnie silnej drużyny doczekaliśmy się dopiero po zakończeniu kariery przez "Orła z Wisły". Przed czterema laty w Soczi dwa złota indywidualnie wywalczył Kamil Stoch, ale w "drużynówce" zabrakło szczęścia i skończyło się na czwartym miejscu. Wszystko zmieniło zatrudnienie w roli trenera Austriaka Stefana Horngachera.

W sezonie 2016/2017 jego podopieczni wygrali klasyfikację generalną Pucharu Narodów, a w Lahti zostali drużynowymi mistrzami świata. Nic więc dziwnego, że przed igrzyskami medal w drużynie przypisywano Polakom niemal z urzędu. Trzeba postawić sprawę jasno, jego brak zostałby przyjęty z dużym rozczarowaniem. Biało-czerwoni nie zawiedli i skończyli konkurs na najniższym stopniu podium. Czy można było powalczyć o więcej?

W Pjongczangu poza zasięgiem wydawali się Norwegowie i potwierdzili swoją dominację. Oni też mają powody do świętowania, Do tej pory mieli w dorobku trzy zespołowe medale, ale mistrzami olimpijskimi nie byli jeszcze nigdy. Nawet w 1994 roku, kiedy najważniejsza impreza czterolecia odbyła się na ich ziemi w Lillehammer. Skandynawowie wygrali z dużą przewagą, ale do drugich Niemców Polacy stracili zaledwie 3,4 pkt, czyli niecałe 2 metry w ośmiu skokach...

Po siedmiu skokach mieliśmy nawet 0,6 pkt przewagi nad naszymi zachodnimi sąsiadami, ale choć w ostatniej grupie Kamil Stoch i Andreas Wellinger osiągnęli identyczną odległość (134,5 m), więcej punktów za styl i warunki wietrzne otrzymał Niemiec. Obaj stoczyli zresztą piękną walkę również w pierwszej serii. Stoch poleciał 139 metrów, a Wellinger jeszcze metr dalej. Jeśli szukać rezerw, pewnie więcej w pierwszej serii mogli dać drużynie Maciej Kot (129,5 m) i Stefan Hula (130 metrów). Tym razem się nie udało, ale trzeba przyznać, że nasza czwórka brąz wywalczyła w efektownym stylu. Reszta rywali za plecami była tylko tłem. Nad czwartą Austrią Polska miała aż o 94 punkty... Jeszcze nigdy w historii igrzysk różnica między trzecią a czwartą drużyną nie była tak duża.

To drugi medal w skokach i w ogóle reprezentacji Polski podczas tych igrzysk. W sobotę mistrzem olimpijskim na tym samym obiekcie został Kamil Stoch i został dopiero trzecim skoczkiem w historii (po Birgerze Ruudzie i Mattim Nykaenenie), który obronił mistrzostwo olimpijskie.

TAK RELACJONOWALIŚMY NA ŻYWO:

15.15 - Johansson stawia kropkę nad "i". 136 metrów. Norwegowie po raz pierwszy w historii mistrzami olimpijskimi w drużynie, srebro dla Niemców, a biało-czerwoni z historycznym medalem

15.14 - Kamil Stoch identyczny rezultat, ale w lepszych warunkach atmosferycznych i Polacy kończą z brązowym medalem

15.12 - Andreas Wellinger 134,5 m. Jak odpowie Kamil Stoch?

15.04 - 132 metry Forfanga. Tylko kataklizm może odebrać złoto Norwegom

15.03 - Tymczasem Freitag skacze o metr bliżej. Niemiec dostał wyższe noty za styl, ale mamy jeszcz 0,6 pkt przewagi

15.02 - 135,5 m Dawida Kubackiego. Może być za mało na Niemców

14.54 - Stjernen pieczętuje chyba złoto dla Norwegów - 135,5 m

14.53 - Stephan Leyhe tylko 129 metrów. Niemcy za nami o 1,1 pkt!

14.52 - Stefan Hula 134 metry. Zrobił swoje "Stefanek"

14.50 - Trwa walka Słowenii z Austrią o czwarte miejsce. Semenic tylko 123,5 m, a Fettner dwa metry dalej

14.44 - Daniel Andre Tande aż 140,5 m. Norwegowie dzisiaj raczej poza zasięgiem

14.43 - Karl Geiger 134 metry. Tutaj Niemcy minimalnie zyskają

14.42 - Brawo Maciek Kot! 133 metry, poprawił się o 3,5

14.41 - Stefan Kraft 126,5 m i Austriacy spadną za Słowenię

14.40 - W podobnej sytuacji są Słoweńcy. Jernej Damjan o 6,5 m dalej od Japończyka

14.39 - Japończycy w walce o medal już się nie liczą, walczą tylko o poprawienie szóstej pozycji. Takeuchi w drugiej serii 123 metry

14.37 - Zaczynamy drugą serię

14.22 - W drugiej serii wystąpią jeszcze Olimpijczycy z Rosji i Finowie

14.21 - 137,5 m Roberta Johanssona. Norwegowie najlepsi po pierwszej serii, ale robi się bardzo ciasno. Trzeci Polacy tracą do nich pięć punktów

14.20 - Jeszcze lepiej odpowiada Andreas Wellinger. 140 metrów i Niemcy będą przed nami o 3 punkty

14.19 - 139 metrów Kamila Stocha! To na razie najdłuższy skok konkursu!

14.18 - Michael Hayboeck - 133,5 m. Austriacy raczej nam już nie zagrożą

14.17 - Bardzo dobry skok Petera Prevca - 134,5 m

14.16 - Ryoyu Kobayashi najlepszy z Japończyków - 132,5 m

14.08 - A Johann Andre Forfang tylko 132,5 m. Norwegia będzie prowadzić po trzeciej grupie, ale ich przewaga zmalała do 10,9 pkt

14.07 - Richar Freitag 134,5 m i Niemcy już tylko o 0,2 pkt przed nami

14.06 - Ależ bomba Dawida Kubackiego! 138,5 m i wyraźne prowadzenie. Co zrobią rywale?

14.05 - 127,5 m Gregora Schlierenzauera. Możemy oderwać się Austriakom

14.04 - Ładny skok Tilena Bartola ze Słowenii - 129,5 m

14.02 - Wielki Noriaki Kasai trochę za krótko - 124 metry

13.55 - Andreas Stjernen powiększa przewagę Norwegów po dwóch grupach zawodników. 133 metry i przewaga prawie 13 punktów nad Niemcami

13.54 - Stephan Leyhe tylko 128 metrów. Odrobimy trochę stratę do Niemców

13.53 - 130 metrów Stefan Hula. Wyprzedzamy Austriaków i w tym momencie prowadzimy

13.52 - Manuel Fettner z Austrii poleciał 122,5 m. Jak odpowie Stefan Hula?

13.50 - Anze Semenić ze Słowenii skoczył metr krócej

13.49 - Daiki Ito 126 metrów. Nie poprawi jakoś znacznie sytuacji Japończyków

13.41 - Identyczna odległość Daniela Andre Tande. Norwegowie minimalnie przed Niemcami po pierwszej grupie zawodników

13.40 - Ależ odleciał Karl Geiger. 136 metrów i Niemcy zaczynają od mocnego uderzenia

13.39 - Odpowiedź Macieja Kota na poziomie 129,5 m. Do Austriaków tracimy 3,5 pkt

13.38 - Stefan Kraft jako pierwszy przekracza 130 metrów. Uzyskał dokładnie 133,5 m. Austria na pierwszym miejscu

13.37 - Teraz liderami Słoweńcy po skoku Jerneja Damjana na odległość 126,5 m

13.36 - 124 metry Taku Takeuchiego. Japończycy w tym momencie na prowadzeniu

13.30 - Zaczynamy walkę o medale!

13.10 - Za nami seria próbna. Najlepszy indywidualnie okazał się Robert Johansson, a drużynowo Norwegia. Łącznie drugie miejsce zajęli Niemcy, a trzecie Polacy, z których najlepszy na czwartym miejscu był Dawid Kubacki

13.00 - Tytułu mistrzów olimpijskich bronią Niemcy, a mistrzami świata sprzed roku są Polacy. Na głównych faworytów do złota wyrośli teraz jednak Norwegowie

12.50 - Sytuacja wydaj się być dość klarowna. Medale między sobą powinni rozdzielić Norwegowie, Niemcy i Polacy, o miejsca 4-6 powalczą Austriacy, Słoweńcy i Japończycy, a o wejście do "8" bój stoczą Finowie, Olimpijczycy z Rosji, Czesi, Amerykanie i Włosi. Wyraźnie odstają od reszty gospodarze z Korei Południowej

12.40 - Na starcie zobaczymy dwanaście reprezentacji. Biało-czerwoni wystąpią w składzie: Maciej Kot, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Kamil Stoch

12.30 - Zapraszamy na relację NA ŻYWO z drużynowego konkursu skoków na obiekcie HS 142

Bartosz Orłowski, PolskieRadio.pl, IAR

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak