"Stawka większa niż życie" to nie tylko serial. Właściwie wszystko zaczęło się od widowisk Telewizyjnego Teatru Sensacji, sześciu odcinków emitowanych w miesięcznych odstępach od stycznia 1965 roku. Zainspirowani przygodami agenta Jamesa Bonda Andrzej Sypulski i Andrzej Safjan napisali scenariusz do serialu telewizyjnego. W rolę kapitana Hansa Klossa wcielił się Stanisław Mikulski, który już przez resztę kariery aktorskiej był identyfikowany z tym właśnie bohaterem.
Stanisław Mikulski, aut.Cezary p,
Wikipedia/CreativeCommons (2007)
– W ten sposób stałem się niejako etatowym wojskowym filmu polskiego – żartował z siebie Stanisław Mikulski już w 1966 roku.
Historyczne rozgrywki
W serialu nie zabrakło niekonsekwencji scenariuszowych, czy wręcz błędów rzeczowych, np.: w radzieckim schronie dowódczym wisi menażka z czasów PRL, niejedna furmanka ma koła na felgach i oponach, a w scenie na berlińskim dworcu na wewnętrznej stronie drzwi od wagonów widoczne są polskie napisy: "Nie otwierać drzwi podczas biegu pociągu". Osobną kwestią jest funkcjonowanie w serialu prawdy historycznej i to, czy można go uznać za edukacyjny.
– Czy rzeczywiście Niemcy byli takimi idiotami, jak ich się nam pokazuje w "Stawce większej niż życie"? – śmiałe pytanie stawiał w 1967 roku Andrzej Szczypiorski. – Gdyby oni byli takimi durniami jakimi są w tym utworze, to wojnę przegraliby w 1940 roku.
Zupełnie odmienne zdanie na ten temat miał inny gość Anny Retmaniak:
– Przygody kapitana Klossa, które mogą się jednym podobać czy nie podobać, to jest żywa prawda – uważał dr Witold Sikorski. – Ja jestem gorącym zwolennikiem tych audycji. Doskonale zdaję sobie sprawę, że to nie jest tylko jakaś przygodowość, wychodzenie cało z pewnych opresji, ale to jest na pewno prawda.
Nz: Rekwizyty z serialu "Stawka większa niż życie", Muzeum Hansa Klossa, aut. Lajsikonik, Wikipedia/CreativeCommons (2009)
Mit o Klossie
– "Stawka większa niż życie" jako serial o charakterze rozrywkowo-sensacyjnym spełnia absolutnie swoje zadanie – wyjaśniał w audycji Anny Retmaniak ten fenomen Andrzej Szczypiorski. – On ma jakąś nośność problemową. W sposób jednoznaczny i wyraźny opowiada się po określonej stronie, on potępia hitlerowców, w sposób jednoznaczny i wyraźny afirmuje bohaterstwo Klossa, bohaterstwo strony polskiej, a jednocześnie, wprowadzając sensacyjny wątek fabularny, nadaje kolosalną nośność tym odcinkom i w ten sposób trafia do młodzieży.
Serial o przygodach Hansa Klossa zamyka się w przestrzeni wręcz heroiczno-baśniowej, a sam bohater przez wielu określany jest jako romantyczny Konrad Wallenrod, czy sienkiewiczowski Zagłoba.
– Krążą nawet anegdotki, że na pewnym wydziale przełożono zajęcia czwartkowe wieczorne, dlatego, żeby wszyscy mogli oglądać kapitana Klossa – mówił o popularności serialu student Politechniki Warszawskiej.
Zbiorowe szaleństwo
Bez względu na wątpliwości, co do prawdy historycznej Polacy pokochali "Stawkę…". Dzieci na podwórkach bawiły się "w Klossa", a odtwórca głównej roli – Stanisław Mikulski otrzymywał tysiące listów od swoich fanów.
Samochód jakim często poruszał się serialowy Hans Kloss,
aut. Asterion, Wikipedia/CreativeCommons (2006)
– Wreszcie pokazuje się tych bohaterów żywych, nie papierowych – o atutach serialu u progu jego popularności mówił Mikulski. – Tego było brak i to zdecydowało o tym, że postać Klossa zyskała sobie taką popularność, taką sympatię.
Nad przyczynami powodzenia przygód zakonspirowanego agenta wywiadu głowili się zarówno krytycy filmowi i medioznawczy, jak i psycholodzy społeczni. Serial demitologizował czasy II wojny światowej, ukazywał je w sposób intrygujący i sensacyjny, a główny bohater, przystojny, elegancki i odważny, nie dał się nie lubić.
– Kloss opowiada o sukcesie Polaka, miał leczyć nas wszystkich z kompleksu, jaki ma ten naród do niemieckiego munduru – tłumaczył sens serialu współtwórca scenariusza w audycji Anny Retmaniak Andrzej Szypulski. – Ta dydaktyka polega właśnie na tym, że Niemcy nie są genialnym narodem, który potrafi wszystko załatwić, że sprytny Polak też może ich wyprowadzić w pole.
Klub Miłośników Stawki
O kultowym wręcz serialu najlepiej świadczą fankluby i spotkania miłośników przygód Hansa Klossa. Fani tworzą bazy serialowych wpadek, znanych dialogów, czy opisy poszczególnych odcinków. Wielbiciele "Stawki…" dostrzegają w fabule nawet pewne niekonsekwencje i wskazują, że kolejność odcinków powinna być inna.
Mimo że "Stawka większa niż życie" na ekranach telewizorów pojawiła się 45 lat temu to serial wciąż cieszy się ogromną popularnością i jest chętnie powtarzany przez Telewizję Polską. Co ciekawe w 2009 roku TVP Historia wyemitowała serial wraz z komentarzami do odcinków, które przedstawiały tło historyczne oraz przekłamania faktów. Obraz został również poddany cyfrowej rekonstrukcji. Ponadto powstał film fabularny stanowiący kontynuację dawnych przygód pt.: "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć". Serial emitowany był za granicą, m.in.: w Czechosłowacji, NRD, ZSRR, Jugosławii, a także w Ameryce Południowej. Według reżysera Janusza Morgensterna przygody Hansa Klossa mogło obejrzeć nawet miliard ludzi.
mb