Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Fokstrot, i jest zabawa!

Ostatnia aktualizacja: 09.01.2021 11:49
Jak opowiadał nam Piotr Zgorzelski, fokstrotów - jednych z najbardziej popularnych melodii tanecznych XX wieku, skomponowano setki. 
Audio
Kadr z filmu Our Dancing Daughters
Kadr z filmu "Our Dancing Daughters""Foto: Ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego

Mnóstwo tych melodii pojawiło się zwłaszcza w okresie międzywojnia, a bardzo przyczynili się do tego poeci pochodzenia żydowskiego, wzięci autorzy tekstów tacy jak Andrzej Włast, Marian Hemar, Henryk Warski, Jerzy Petersburski, Henryk Gold, Julian Tuwim.

Przyjęło się, że fokstrot miał dwóch ojców. Pierwszym z nich był aktor Harry Fox, który w 1913 roku na scenę teatralną wprowadził charakterystyczne kroki kłusujące. Drugi to Oscar Duryca, znany tancerz i baletmistrz, który przekształcił kroki w takie posuwiste, wykonywane wśród publiczności. Taniec szybko trafił do Europy i bardzo szybko stał się popularny w Polsce.

Czy tak samo go tańczono nad Wisłą jak w innym miejscu Europy? To zależy. Jeśli spojrzało się na tancerzy na sali balowej, uczęszczających do szkół tańca zamożnych przedstawicieli śmietanki towarzyskiej, a potem na przeciętnych obywateli, można było dostrzec różnice. 

Na przykład w roku 1937 czy 1938, letnią porą, dancingowa orkiestra grała zazwyczaj szybkie fokstroty, jak "Maniusiu ma", "Nikodem", "Zimny drań", a panująca filozofia podpowiadała: tańcz jak ci wygodnie. Sztywne reguły i ustalone kroki przyjęte w szkołach tańca na zwykłych potańcówkach nie obowiązywały. Taniec uzależniony był zaś od tempa - wolniejsze nazywano slow fox i tańczono go "dwa na raz", natomiast szybkie melodie szuranym krokiem "na raz"

***

Tytuł audycjiPierwsze kroki

Przygotował: Piotr Dorosz

Gość: Piotr Zgorzelski

Data emisji: 9.01.2021

Godzina emisji: 8.50