Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Wojciech Lubertowicz: to dotyczy artystów na całym świecie

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2020 09:00
Kolejny muzyk, który dołączył do akcji #folkwdomu, gra na orientalnych instrumentach perkusyjnych i wielu instrumentach dętych z różnych części świata w składach Adama Struga, Marii Pomianowskiej, Karoliny Skrzyńskiej, Mosaik czy Warszawsko-Lubelska Orkiestra Dęta.
Audio
  • "Pandemiczna kołysanka (improwizacja)", Wojciech Lubertowicz
  • "Brzask (improwizacja)", Wojciech Lubertowicz
Wojciech Lubertowicz w domu.
Wojciech Lubertowicz w domu.Foto: mat. pras.

Tak jak wszyscy, muzyk boryka się przede wszystkim z odwoływaniem koncertów i niepewnością, która udziela się obecnie każdemu artyście. Nie można też przewidzieć, kiedy sytuacja ta się zmieni na lepsze, co sprawia, że muzycy mają się naprawdę o co martwić, bo koncerty są ich głównym źródłem utrzymania. Bez nich nie mają możliwości utrzymania się. - Dochodzą do tego wpływy z płyt czy tantiemy wykonawcze, ale w moim przypadku są zupełnie niewystarczające. Z racji mojego wykształcenia mam jeszcze alternatywę, bo jestem reżyserem dźwięku i pracuję teraz nad płytą folkowego zespołu z Kanady - opowiadał Wojtek Lubertowicz.

Artysta podkreślił fakt, że sytuacja ta dotyczy artystów na całym świecie. Internet jest w tym wszystkim wybawieniem, ale nie zawsze. - Artyści, którzy chcieli nagrać płytę, jeśli nie są w stanie zrobić tego w domu, nie mają co robić.  Po cichu liczę, że znajdziemy jakiś inny sposób dotarcia do publiczności i słuchaczy na żywo, bo korzystamy z dobrodziejstw internetu, ale internet nie rozwiązuje wszystkich problemów. Mnie brakuje interakcji z ludźmi, muzykami i publicznością. Musimy zrobić wszystko, żeby muzyka nie ucichła - przekonywał. Do nieuchronnych zmian podchodzi ze spokojem, a na razie skupia się na nagrywaniu solowych improwizacji.

***

Rozmawiał: Mateusz Dobrowolski

Data emisji: 7.05.2020

Godzina misji: 15.15

Wyemitowano w audycji "Źródła".