Redakcja Polska

W Kijowie otwarto wystawę o antypolskiej operacji NKWD

21.11.2019 11:41
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek otworzył w Kijowie wystawę o operacji antypolskiej NKWD. Ekspozycja przedstawia historię sowieckiej zbrodni, która pochłonęła ponad 100 tys. ofiar, głównie Polaków mieszkających przed II wojną na terenie ZSRR.
Audio
  • Jarosław Szarek: wystawą przywracamy pamięć o ofiarach zbrodni NKWD (IAR)
  • We wtorek rozpoczęły się prowadzone we Lwowie prace poszukiwawcze szczątków polskich żołnierzy. Relacja Pawła Buszki (IAR)
Otwarcie wystawy o operacji antypolskiej NKWD
Otwarcie wystawy o operacji antypolskiej NKWDTwitter/PLinUkraine

Wystawę otwarto w muzeum Fortecy Kijowskiej. Ekspozycja nosi tytuł "Rozkaz nr 00485. Antypolska operacja NKWD na sowieckiej Ukrainie 1937-1938". Przedstawia losy osób represjonowanych, pokazuje też sprawców.

Szef IPN Jarosław Szarek podkreślił, że operacja antypolska, jak i inne komunistyczne zbrodnie, była wymierzona w Polaków, ale też Ukraińców. Jak podkreślił, operacja antypolska była wielką hekatombą, ponieważ w jej ramach NKWD zamordowało 100 tys., a według niektórych historyków nawet 200 tys. Polaków. Jarosław Szarek zaznaczył, że współcześnie jesteśmy winni pamięć ofiarom zbrodni, która dziś wydaje się niewyobrażalna.

Ofiary stalinowskich zbrodni były grzebane m.in. w podkijowskiej Bykowni. Tam również w zbiorowych mogiłach spoczywają ofiary z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej. Wystawa powstała na podstawie materiałów przekazanych polskiemu IPN-owi przez ukraińskie archiwa państwowe. Wernisaż wystawy w Fortecy Kijowskiej zorganizował Instytut Polski w Kijowie.

Prace poszukiwawcze we Lwowie

Jarosław Szarek odniósł się także do prowadzonych we Lwowie prac poszukiwawczych szczątków nawet kilkuset polskich żołnierzy, które we wtorek rozpoczęli eksperci z IPN wraz ze stroną ukraińską. To pierwsze tego typu prace od czasu wydanego ponad dwa lata temu przez ukraińskie władze zakazu ekshumacji polskich ofiar.

Prezes IPN zaznacza, że jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o rezultatach poszukiwań, ale ma nadzieję, że doprowadzą one do odnalezienia szczątków polskich żołnierzy. Jak wyjaśnia, według relacji w miejscach objętych poszukiwaniami może spoczywać od 150 do kilkuset żołnierzy Wojska Polskiego poległych we wrześniu 1939 r. w walkach z niemieckim najeźdźcą.

Jarosław Szarek ocenia, że obecne poszukiwania będą początkiem drogi do przełomu we współpracy z Ukraińcami. Jak wyjaśnia, oprócz pochówków żołnierzy września Polska wystąpiła o prace poszukiwawcze w kilkunastu innych miejscach, gdzie spoczywają m.in. legioniści polegli w 1916 r. pod Kostiuchnówką, ale też żołnierze AK oraz ofiary zbrodni wołyńskiej.

Odblokowanie zakazu ekshumacji polskich ofiar obiecał pod koniec sierpnia, przebywający z wizytą w Warszawie, prezydent Wołodymyr Zełenski. Zakaz był ustanowiony przez poprzednią ukraińską ekipę rządzącą.

IAR/PAP/PR24/dad