Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken zapewnił izraelskiego premiera Beniamina Netanjahu o wsparciu Waszyngtonu w konflikcie z palestyńską organizacją Hamas
Antony Blinken stwierdził podczas konferencji prasowej w Izraelu, że Hamas nie reprezentuje uzasadnionych aspiracji Palestyńczyków. Dodał, że Stany Zjednoczone zawsze będą stały w tej wojnie po stronie Izraela: "Wiadomość, którą przywiozłem do Izraela brzmi: "Możecie być wystarczająco silni by sami się obronić, ale tak długo jak Ameryka istnieje, nie będziecie musieli, bo zawsze będziemy po waszej stronie".
Premier Izraela Beniamin Netanjahu porównał postępowanie członków palestyńskiego Hamasu do zbrodni popełnionych przez Państwo Islamskie. Podkreślił, że "tak potwornych czynów" nie widziano od dawna. Dlatego - powiedział premier Netanjahu - powinni być uznani za terrorystów: "Hamas powinien zostać potraktowany dokładnie w taki sam sposób, jak Państwo Islamskie. Powinien zostać wykluczony ze wspólnoty narodów. Żaden przywódca nie powinien się z nimi spotykać. A państwa, które to zrobią, powinny zostać ukarane."
Sekretarz generalny NATO uważa, że odpowiedź Izraela na ataki Hamasu będzie odpowiednia do zagrożenia. Jens Stoltenberg był pytany o wojnę na Bliskim Wschodzie po zakończeniu spotkania ministrów obrony państw Sojuszu w Brukseli: "Izrael doświadczył straszliwego ataku terrorystycznego podczas weekendu, w wyniku którego zginęło wielu cywilów. Izrael ma prawo bronić się przed tego typu atakami terrorystycznymi. Oczekuję również, że oczywiście, reakcja Izraela będzie proporcjonalna. Ważne jest, aby w trwającym konflikcie zrobić wszystko co możliwe, by zapobiec utracie życia niewinnych ludzi".
Także szef unijnej dyplomacji Josep Borrell mówił, że Izrael ma prawo do obrony, ale w ramach międzynarodowego prawa humanitarnego. Jego zdaniem niektóre działania jak odcinania wody i elektryczności, oraz dostaw żywności do Strefy Gazy przez Izrael to naruszenie norm humanitarnych, których powinien przestrzegać także kraj broniący się przed atakiem.
Konflikt Izraela z Hamasem przybrał na sile. Izrael odciął palestyńską enklawę od zaopatrzenia w jedzenie, prąd, leki i paliwo. To oznacza, że dwóm milionom ludzi grozi katastrofa humanitarna. Mimo to radykalny Hamas, który rządzi Gazą, nie przestaje ostrzeliwać Izraela. Grozi też, że zabije izraelskich zakładników. Strona izraelska zapowiada, że tylko uwolnienie wszystkich zakładników może sprawić, że zaopatrzenie znów trafił do palestyńskiej enklawy.
Stany Zjednoczone mogą wspierać wojskowo zarówno Ukrainę, walczącą z rosyjskim najeźdźcą od lutego ubiegłego roku, jak i Izrael, zaatakowany przez Hamas
Taką deklarację złożył szef Pentagonu Lloyd Austin : "USA pozostają zdolne do rozmieszczenia sił i zasobów, aby poradzić sobie z kryzysami w kilku miejscach jednocześnie. Będziemy więc bardzo mocno wspierać Izrael, jednocześnie wspierając Ukrainę. Absolutnie możemy zrobić jedno i drugie i to zrobimy. Jesteśmy najsilniejszym narodem na świecie, zrobimy, co konieczne, aby pomóc naszym sojusznikom i partnerom, a także zrobimy, co konieczne, by zachować zdolność do ochrony naszych interesów i obrony naszego kraju".
Amerykańskie wsparcie wojskowe dla Izraela nie zostanie udzielone kosztem pomocy dla Ukrainy. Tak zapewniła również ambasador Stanów Zjednoczonych przy NATO, Julianne Smith. Nie przewidujemy żadnych zakłóceń w tej sprawie - podkreśliła ambasador: "Stany Zjednoczone od dawna angażują się w zapewnienie bezpieczeństwa Izraelowi. Podejrzewam, że USA będą w stanie nadal koncentrować się na partnerstwie z Izraelem i jednocześnie wypełniać zobowiązania dotyczące dalszego wspierania Ukrainy, która broni swojego terytorium i wszystkich wartości, które są ważne dla całego NATO."
Dozbrajanie Ukrainy było jednym z tematów dwudniowej narady ministrów obrony państw Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Finlandia nie może wykluczyć tego, że "podmiot państwowy" może być zamieszany w uszkodzenie gazociągu w Zatoce Fińskiej
Rurociąg "Balticconnector" łączący ten kraj z Estonią został uszkodzony w niedzielę.
„Jeśli okaże się, że doszło do ataku na gazociąg łączący Finlandię z Estonią po dnie Bałtyku, odpowiedź NATO będzie zdecydowana - zapowiedział sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Jak dodał, obecnie badane jest, co się stało i jak do tego doszło: "Ważnym jest teraz ustalenie, co się stało i jak to się mogło stać. Jeśli okaże się, że był to celowy atak na krytyczną infrastrukturę NATO, to będzie to oczywiście poważne, ale spotka się również ze zjednoczoną i zdecydowaną reakcją NATO."
Sprawa była jednym z tematów 2-dniowego spotkania ministrów obrony państw NATO w Brukseli. Ponadto Estonia doświadcza silnych ataków cybernetycznych. Setki instytucji publicznych i przedsiębiorstw oraz szkoły i przedszkola otrzymały e-maile o podłożonych bombach
Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.