Pekin 2022

Pekin 2022: Kamil Stoch wraca z igrzysk z cennym bagażem. "Trzeba się pogodzić z tym, co się ma"

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2022 15:54
- Dopóki będę miał na sobie narty, zrobię wszystko, by oddawać jak najlepsze skoki - zapewnił Kamil Stoch w rozmowie z Andrzejem Grabowskim z radiowej Jedynki. 34-latek podsumował olimpijskie zmagania Biało-Czerwonych na skoczni.
Kamil Stoch podsumował występy polskich skoczków na igrzyskach
Kamil Stoch podsumował występy polskich skoczków na igrzyskachFoto: PAP/EPA/KIMIMASA MAYAMA

Polskie Radio jest Oficjalnym Nadawcą Radiowym z Zimowych Igrzysk Beijing 2022. W Pekinie są nasi sprawozdawcy, których relacji będzie można słuchać na antenach Polskiego Radia, a także w specjalnym serwisie.

Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pekin 2022 >>> pekin2022.polskieradio24.pl

Polacy zajęli 6. lokatę w konkursie drużynowym. W pierwszej skoczni Kamil Stoch dał nadzieję na medal, gdy skoczył 137 metrów, jednak w drugiej Biało-Czerwoni skakali zbyt krótko, by osiągnąć wymarzony rezultat. Wcześniej 34-latek był blisko podium w konkursie indywidualnym. Nic więc dziwnego, że polski mistrz może czuć niedosyt.

- Uśmiech jest, bo dziś było sporo dobrej zabawy i adrenaliny. Wiadomo, że chciałoby się więcej, żeby z Pekinu wywieźć coś namacalnego. Trzeba się jednak pogodzić z tym, co się ma. W każdym skoku dałem z siebie wszystko, starałem się wycisnąć to, co w sobie mam - przyznał Kamil Stoch w rozmowie z Andrzejem Grabowskim z radiowej Jedynki.

Poniedziałkowy konkurs drużynowy na dużej skoczni należał do loteryjnych. Nawet zawodnicy z czołówki potrafili przegrać z niekorzystnymi warunkami i oddawali krótsze skoki. To jednak nie pierwszy raz w tym sezonie, kiedy w głównej roli wystąpiły podmuchy wiatru.

- Ten sezon jest bardzo trudny pod wieloma względami. Dzieją się różne rzeczy, które nie do końca są zależne od nas, a mają na nasze skoki duży wpływ. Poniekąd to akceptujemy i staramy się sobie jakoś z tym radzić. Uważam, że te igrzyska pokazały nasz charakter, nie poddawaliśmy się do samego końca. Cały czas wierzę jednak, że można zrobić coś więcej. Dopóki będę miał na sobie narty, zrobię wszystko, by oddawać jak najlepsze skoki - zapewnił Kamil Stoch.

Igrzyska w dobie pandemii z pewnością były specyficznym doświadczeniem. Tym razem trudno było poznać sportowców z innych obozów.

- Bardzo trudno było kogoś poznać w tych maskach, w których wszyscy muszą tu chodzić. Kontakt jest dość ograniczony, wszyscy się tego boją i to jest poniekąd zrozumiałe, jednak uważam te igrzyska za dobrą przygodę. Przeżycia, które sam sobie tu zafundowałem, i walka, którą odbyłem do samego końca - to mi da energię - przyznał 34-latek.

Choć o wspólne zdjęcia było trudno, to polskiemu skoczkowi udało się jednak zebrać kilka... przypinek.

- Zapamiętam maseczki i codzienne testy. Na początku było trochę strachu o to, jakie będą wyniki. Lubię zbierać przypinki reprezentantów z innych krajów i na tych igrzyskach zgromadziłem ich sporo. Najbardziej egzotyczną w kolekcji jest Brazylia, a najładniejszą - Kanada. Najbardziej szukałem Meksyku, jednak nie udało mi się go "upolować" - powiedział.

To nie koniec przygody Biało-Czerwonych ze skokami narciarskimi. W najbliższym czasie czekają już kolejne konkursy, a także Puchar Świata w lotach oraz Raw Air.

- Przed nami kolejne wyzwania. Poszczególne konkursy jak najbardziej są w kręgu moich zainteresowań, dlatego postaram się kontynuować swoją pracę - podsumował Stoch.


Posłuchaj
04:51 Rozmowa z Kamilem Stochem po drużynówce do Magazynu w PR24 - 14.02.2022.mp3 "Cały czas wierzę, że można zrobić coś więcej". Kamil Stoch wywozi z Pekinu cenne doświadczenia (PR1)

 

Polskie Radio w Pekinie

W Pekinie jest dziewięciu wysłanników Polskiego Radia: dziennikarze i jeden inżynier dźwięku i emisji. Są to reporterzy: Sylwia Urban, Rafał Bała, Andrzej Grabowski, Cezary Gurjew (szef ekipy), Marek Solecki, Robert Skrzyński (również jako oficer covidowy) i Dariusz Urbanowicz oraz Michał Jakubik - inżynier i realizator techniczny. Polskie Radio wspiera też korespondent Tomasz Sajewicz. Jako jedyny nadawca możemy zdawać relacje także spoza stref zamkniętych, jako jedyni w Polsce mamy stałego korespondenta w ChRL.

Polskie Radio w stolicy Chin uruchomiło własne studio nadawcze, a reporterzy komentują rywalizację sportowców bezpośrednio ze stanowisk na arenach olimpijskich. 

Czytaj także: 

Иллюстративное фото

więcej

arrow_forward
Czytaj także

Pekin 2022: Biało-Czerwoni bez szczęścia w ruletce na mrozie. Austria wraca na tron

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2022 15:11
Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Dawid Kubacki i Kamil Stoch zajęli szóste miejsce w konkursie drużynowym na dużej skoczni podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie. Złoto wywalczyli Austriacy. Na podium zawody ukończyli też Słoweńcy i Niemcy. 
rozwiń zwiń