Section50

Powrót

Katar 2022
Section06

Katar 2022: Chorwacja pierwszym półfinalistą. Wielkie emocje w dogrywce i rzutach karnych

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2022 22:14
Reprezentacja Chorwacji pokonała w serii rzutów karnych Brazylię (1:1 po dogrywce) i awansowała do półfinału mistrzostw świata w Katarze. Wcześniej Chorwaci do wyrównania doprowadzili na 3 minuty przed końcem dogrywki.
Radość Luki Modricia
Radość Luki ModriciaFoto: PAP/EPA/Georgi Licovski

Polskie Radio - oficjalny nadawca radiowy Mistrzostw Świata Katar 2022 - zaprasza na transmisje i relacje z mundialu. W Katarze są nasi sprawozdawcy Tomasz Kowalczyk i Filip Jastrzębski.

>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Katar 2022

Chorwaci, mimo że nie byli faworytami dzisiejszego spotkania, rozpoczęli mecz bardzo odważnie, naciskając Brazylijczyków wysokim pressingiem. W 13. minucie znakomitą szansę miał Perisić, ale gracz Interu nie trafił w dośrodkowaną płasko piłkę i „Canarinhos” mogli odetchnąć z ulgą.

Brazylijczycy próbowali odpowiedzieć indywidualnymi zrywami Viniciusa i Neymara, ale gwiazdy pięciokrotnych mistrzów świata nie były w stanie przedrzeć się przez szczelną defensywę Chorwatów.

Żadna ze stron nie zdołała jednak zdominować rywali i otworzyć wyniku spotkania w pierwszych 45 minutach, dlatego do przerwy na tablicy wyników do przerwy widniały dwa zera.

Ten stan rzeczy mógł zmienić się już w 47. minucie, kiedy zagotowało się w polu karnym Chorwacji, a Gvardiol omal nie wpakował piłki do własnej bramki, jednak futbolówka została wybita z linii bramkowej przez Livakovicia. Po chwili oko w oko z graczem Dinama Zagrzeb stanął Neymar, ale chorwacki golkiper obronił jego uderzenie „parkanami”, w stylu bramkarza hokejowego.

Livaković po raz kolejny uratował swój zespół, gdy w pole karne Chorwatów w 66. minucie wpadł Paqueta – golkiper dobrze skrócił kąt i instynktownie obronił strzał pomocnika West Hamu. Golkiper Chorwacji ratował swoich kolegów jeszcze kilkukrotnie i to w dużej mierze jemu wicemistrzowie świata zawdzięczają, że „dotrwali” do dogrywki.

W dodatkowych 30 minutach działo się bardzo niewiele, a oba zespoły przede wszystkim broniły dostępu do własnej bramki, aż w 106. minucie po famtastuczmej dwójkowej akcji z Paquetą do siatki Chorwatów trafił Neymar. Kiedy wydawało się, że wyczerpani drugą dogrywką z rzędu Chorwaci nie będą już mieli sił, by odpowiedzieć na trafienie gwiazdy PSG, atak na lewe skrzydło rozprowadził Modrić, a stamtąd dośrodkował Orsić. Piłkę bez przyjęcia do siatki posłał Petković, zapewniając wyrównanie na 3 minuty przed końcem dogrywki.

Rzuty karne lepiej egzekwowali podopieczni trenera Zlatko Dalicia. W pierwszej kolejce pomylił się Rodrygo, zaś w czwartej Marquinhos, podczas gdy Chorwaci wykorzystali wszystkie swoje „jedenastki”. Ich rywalami w półfinale będzie zwycięzca meczu Holandia - Argentyna.

1/4 finału: Chorwacja - Brazylia 1:1 po dogrywce (0:1, 0:0), karne 4-2.

Bramki: 0:1 Neymar (105+1), 1:1 Bruno Petkovic (117).

Żółta kartka - Chorwacja: Marcelo Brozovic, Bruno Petkovic. Brazylia: Danilo, Casemiro, Marquinhos.

Sędzia: Michael Oliver (Anglia). Widzów 43 893.

Chorwacja: Dominik Livakovic - Josip Juranovic, Dejan Lovren, Josko Gvardiol, Borna Sosa (110. Ante Budimir) - Luka Modric, Marcelo Brozovic (114. Mislav Orsic), Mateo Kovacic (106. Lovro Majer) - Mario Pasalic (72. Nikola Vlasic), Andrej Kramaric (72. Bruno Petkovic), Ivan Perisic.

Brazylia: Alisson - Eder Militao (106. Alex Sandro), Marquinhos, Thiago Silva, Danilo - Lucas Paqueta (106. Fred), Casemiro, Neymar - Raphinha (56. Antony), Richarlison (84. Pedro), Vinicius Junior (64. Rodrygo).

Faza pucharowa:

1/4 finału

piątek, 9 grudnia
1/4 finału (I): Chorwacja - Brazylia 1:1 (rz. k.. 4:2)
1/4 finału (II): Holandia - Argentyna (20.00)

sobota, 10 grudnia
1/4 finału (III): Maroko - Portugalia (16.00)
1/4 finału (IV): Anglia  - Francja (20.00)

wtorek, 13 grudnia
półfinał: zwycięzca I - zwycięzca II (20.00)

środa, 14 grudnia
półfinał: zwycięzca III - zwycięzca IV (20.00)

MECZ o 3. miejsce - 17 grudnia, sobota (16.00)

FINAŁ - 18 grudnia, niedziela (16.00)

WYJĄTKOWA ANALIZA PO MECZU FRANCJA - POLSKA: "Spokojnie, to tylko Katar"

Czytaj także:

polskieradio24.pl

bg

Section07
Section51

sponsor


partner

Section52