Inspirująca bezsenność Moby'ego

Rozmowa o jednej z największych gwiazd elektroniki, Mobym, który wydał niedawno swój 10. album, "Destroyed". Natchnienie artysta czerpał ze... swoich kłopotów z zaśnięciem.

Rozmowa dotyczyła najnowszego albumu muzyka. Płyta dostępna jest w sprzedaży od 16 maja, choć Moby nieco wcześniej zdecydował się podzielić swoją najnowszą twórczością z fanami, za pośrednictwem Internetu.

"Destroyed", czyli najnowszy krążek artysty składa się z dwóch części – płyty z muzyką oraz albumu zdjęć wykonanych przez Moby’ego. To, co wyróżnia tę płytę, to wyjątkowa sceneria, w jakiej powstawała i jej wpływ na kształt wydawnictwa. Piosenki Moby’ego z Destroyed były pisane późnymi nocami w pokojach hotelowych, na różnych kontynentach. "Destroyed" to ścieżka dźwiękowa rodem z opustoszałych miast o drugiej nad ranem, oddająca uczucie poruszenia i odosobnienia, a zarazem komfortu, jaki daje spokojna samotność.

Płyta i album fotograficzny tworzą razem intymny portret świata Moby’ego i jego procesu twórczego – zarówno muzyka, jak i zdjęcia w tym samym okresie były inspirowane dziwnym, niezwykłym życiem artysty będącego w trasie koncertowej.

15 utworów zamieszczonych na płycie łączy klimatyczny niepokój z wszechogarniającym pięknem – to płyta bogata w melodie, które zamiast wyważać drzwi do umysłu, zagnieżdżają się w nim ukradkiem. 

Aby odsłuchać rozmowy o Mobym, kliknij w ikonę dźwięku znajdującą się po prawej stronie w ramce "Posłuchaj".