IV Konkurs Chopinowski zorganizowano w 1949 roku w siedzibie teatru Roma. Z powodu zniszczeń wojennych nie było w stolicy innej odpowiedniej sali. Jak przypominał w archiwalnym nagraniu Jan Ekier, który wówczas po raz pierwszy zasiadał w jury tego wydarzenia, uczestnicy wywodzili się praktycznie wyłącznie z krajów tzw. demokracji ludowej.
Pojedynek Polska-ZSRR na Konkursie Chopinowskim
- Konkurs rozegrał się właściwie pomiędzy Polską i ówczesnym Związkiem Radzieckim, co wyraziło się nawet w głównej nagrodzie, którą podzielono. To znaczy były dwie pierwsze nagrody: Halina Czerny-Stefańska i świetna rosyjska pianistka Bella Dawidowicz. Drugą nagrodę otrzymała Barbara Hesse-Bukowska, a trzecią Waldemar Maciszewski. Pod wieloma względami był to bardzo piękny konkurs - podkreślał Jan Ekier.
Czytaj także:
Tamten konkurs jako ostatni miał formułę dwuetapową. - Był to recital solistyczny, a następnie koncert z orkiestrą dla wybranych finalistów. Dopiero później zrobiły się trzy etapy, potem nawet cztery i impreza zaczęła się rozrastać także ilościowo - przypominał wielokrotny juror warszawskiego wydarzenia.
Filharmonia Narodowa areną Konkursu Chopinowskiego
V Konkurs Chopinowski odbył się już w nowym gmachu odbudowanej Filharmonii Narodowej. Wszyscy śledziliśmy z uwagą postępy prac przy odbudowie zniszczonego w czasie wojny gmachu. Dziś znajdujemy się w Sali Koncertowej, w której każdy szczegół został tak pomyślany, i w kształcie, i w kolorze, aby wytworzyć atmosferę najbardziej sprzyjającą przeżywaniu wzruszeń, jakich swym miłośnikom dostarcza muzyka. W ciemnoczerwonych fotelach parteru i balkonu zajęli miejsca ci, którzy od jutra przystąpią do pięknej rywalizacji o tytuł najlepszych wykonawców muzyki wielkiego Chopina - relacjonował w dniu inauguracji wysłannik Polskiego Radia.
W 1955 roku zwycięzcą został Adam Harasiewicz, drugą nagrodę zdobył Władimir Aszkenazy (ZSRR), a trzecią - Fu Cong (Chiny), nagrodzony również za najlepsze wykonanie mazurków. - Był to konkurs z wielkim rozmachem i na bardzo wysokim artystycznym poziomie. Także z wieloma znakomitymi artystami pośród jurorów - wspominał Jan Ekier.
To właśnie na tym konkursie w roli sprawozdawcy radiowego debiutował Jerzy Waldorff. - Odtąd przez 25 lat, aż do X Konkursu Chopinowskiego w 1980 roku, relacjonowałem to wydarzenie w Polskim Radiu - opowiadał po latach.
Artur Rubinstein z przesłaniem dla uczestników
Kolejny, VI Konkurs Chopinowski odbywał się w 150. rocznicę urodzin swojego patrona. Honorowym przewodniczącym jury został z tej okazji Artur Rubinstein. - Nie wiem jak Wam życzyć najcudowniejszego szczęścia, kariery, cudownej przyszłości; żebyście wszyscy grali jak sam Paderewski. Wyglądacie pełni szczęścia, życia, pełni zdrowia, pełni entuzjazmu. To mnie tak cieszy. Mogę Wam powiedzieć, że jak tyle podróżuję, nigdzie nie widziałem więcej rozkosznej młodzieży jak tutaj - mówił słynny pianista podczas spotkania z uczestnikami konkursu w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie.
W 1960 roku w Warszawie triumfował Maurizio Pollini (Włochy). Druga nagroda trafiła do Iriny Zarickiej (ZSRR), a trzecie miejsce zajęła Tania Aszot-Harutunian (Iran). - Sprawa była dosyć prosta. Był Maurizio Pollini i długo, długo nic. Przynajmniej tak mi się wydawało w moich prywatnych ocenach - wspominał Jan Ekier.
W tym roku Konkurs Chopinowski odbywa się po raz 19. Zmagania w Filharmonii Narodowej w Warszawie potrwają od 2 do 23 października br. Organizatorem wydarzenia jest Narodowy Instytut Fryderyka Chopina. W pierwszym etapie zmagań udział bierze 84 pianistów z 19 krajów. Najliczniej reprezentowane w konkursie są Chiny. Za fortepianem zasiądzie aż 29 pianistów z tego kraju. Dalej są Polska i Japonia (po 13 uczestników).
Radiowa Dwójka jest współorganizatorem XIX Konkursu Chopinowskiego, a Polskie Radio i Polskie Radio Chopin - jego patronami medialnymi. Publiczny nadawca od samych początków konkursu przyznaje również swoją prestiżową nagrodę za najlepsze wykonanie mazurków Chopina. Radiowe mikrofony od lat dokumentują nie tylko wypowiedzi bohaterów Chopinowskich zmagań, lecz także niezwykłą atmosferę towarzyszącą wydarzeniu. Na obszerne relacje zapraszamy do Programu 2.
***
Piotr Grabka/Polskie Radio