Matematyczny geniusz i wybitny pianista. Kim jest Piotr Pawlak?

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2025 13:15
Gra na fortepianie angażuje wszystkie sfery człowieczeństwa - powiedział Piotr Pawlak, pianista, który zakwalifikował się do III etapu zmagań w Konkursie Chopinowski. Choć edukację muzyczną rozpoczął już jako sześciolatek, nie poprzestał jedynie na tej dziedzinie. Jest także uzdolnionym matematykiem, doktorantem na Wydziale Matematyki Uniwersytetu Gdańskiego.
27-letni Piotr Pawlak jest jednym z trzech Polaków, którzy przeszli do półfinału Konkursu Chopinowskiego. Oprócz niego usłyszymy także Yehudę Prokopowicza i Piotra Alexewicza.
27-letni Piotr Pawlak jest jednym z trzech Polaków, którzy przeszli do półfinału Konkursu Chopinowskiego. Oprócz niego usłyszymy także Yehudę Prokopowicza i Piotra Alexewicza.Foto: NIFC/ Krzysztof Szlezak

Piotr Pawlak to polski pianista, solista i kameralista. Największym jak dotąd sukcesem muzyka jest zdobycie II miejsca na Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim na Instrumentach Historycznych w Warszawie (2023). Ponadto Piotr Pawlak jest zwycięzcą V Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Maj Lind w Helsinkach (2022) i XI Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego w Darmstadt (2017).  

Od lat znany publiczności z wielu sal koncertowych, jako jeden z trzech Polaków zakwalifikował się do III etapu trwającego właśnie Konkursu Chopinowskiego. To już jego trzecie podejście do tych zmagań. Wszystko wskazuje na to, że do trzech razy sztuka!

Sprawdź:

Nagrodzony owacją na stojąco podczas II etapu przesłuchań

- Zawsze można grać lepiej, ale znając siebie, swój sposób prezentacji, wiem, że dałem z siebie wszystko. Jestem z tego zadowolony – powiedział po swoim występie w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Koncert polskiego pianisty zakończył gromki aplauz publiczności. Była owacja na stojąco, były okrzyki, a, co się nieczęsto zdarza, słuchacze zgromadzeni w Sali Koncertowej Filharmonii Narodowej zaczęli bić brawo, kiedy pianista jeszcze grał.

- Gram przez 50 minut, na widowni panuje cisza, wtedy jeszcze nie mogę się zorientować, jaki ostatecznie będzie odbiór mojego występu. Tym razem jeszcze nie skończyłem grać, już w czasie trwania ostatniej nuty usłyszałem ogromne oklaski. Nie można było się z tego nie cieszyć – powiedział pianista.


"Muzyka to piękny język, którym można wyrazić wszystkie emocje i czucia"

Urodzony w 1998 roku Piotr Pawlak to jeden z najbardziej utalentowanych pianistów młodego pokolenia. Mimo młodego wieku koncertował na wielu prestiżowych estradach Europy, Stanów Zjednoczonych i Chin, a jego recital na instrumencie historycznym uświetnił 215. rocznicę urodzin Chopina w Żelazowej Woli.

Pianista z zacięciem matematycznym 

Oprócz kariery pianistycznej, Piotr Pawlak realizuje się także w dziedzinach ścisłych. Po obronie pracy magisterskiej z matematyki w 2020 roku, podjął naukę w szkole doktorskiej Uniwersytetu Gdańskiego, przygotowując rozprawę doktorską w dziedzinie grup klas odwzorowań powierzchni nieorientowalnych.

Jak zaznacza, to jednak muzyka zawsze była dla niego najważniejsza. - Muzyka jest pięknym językiem, w którym można wyrazić wszystkie emocje i czucia. Z każdym słuchaczem nawiązuję bliższą więź, właśnie dzięki muzyce. To zdecydowanie najpiękniejsze w tym zawodzie - podkreślał pianista w osobistej wizytówce, którą nagrał dla NIFC w związku z udziałem w XIX Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina. 

Muzyczna droga Piotra Pawlaka 

- Muzyka żyła we mnie od zawsze. Zostało to zauważone przez moją rodzinę, która nie jest muzyczna. Widzieli, że interesuję się zabawkami, które wydają dźwięki oraz starym fortepianem, który nieużywany stał u mojego dziadka. Moja ulubioną zabawą była taka z klawiszami, na której wygrywałem melodie ze słuchu. Rodzice zainwestowali w moje hobby, zapisali mnie do ogniska muzycznego, a tam skierowano mnie do szkoły muzycznej. Do tej pory muzyka jest jednym z moich najważniejszych elementów życia - mówił Piotr Pawlak. 

Czytaj także:

Walc Es-dur - utwór pełen dziecięcych wspomnień 

W I etapie konkursowych zmagań pianista zdecydował się zaprezentować Walc Es-dur. Jak się okazuje, za wyborem stoi niecodzienna historia. - To utwór dla mnie szczególny. Gdy jako czterolatek dostałem od rodziców keyboard, właśnie ten walc był wgrany w urządzeniu, pod ostatnim numerem. Można było go odtworzyć i próbować grać z dołączonych nut. Utkwił we mnie. W dzieciństwie był dla mnie synonimem muzyki Chopina. Cieszyłem się, że zmienił się regulamin i mogłem wykonać go podczas konkursu. Gdy go gram, na myśl przychodzi mi się wiele pięknych wspomnień, co również bardzo mnie rozluźnia - przyznał w radiowej Dwójce po swoim występie. 

Do trzech razy sztuka...? 

Piotr Pawlak swoich sił w Konkursie Chopinowskim próbował już dwukrotnie, w 2015 i w 2021 roku. Tegoroczne zmagania, ze względu na wiek pianisty, są prawdopodobnie ostatnią szansą sięgnięcia po wygraną. W Konkursie Chopinowskim udział mogą bowiem wziąć jedynie pianiści poniżej 30. roku życia.

- W obydwu konkursach nie zostałem zakwalifikowany do II etapu. Dosyć mocno zestresowałem się podczas grania. Teraz starałem się myśleć o tych wspomnieniach i nawet do Filharmonii wchodziłem inną drogą, by nie powielać schematu sprzed czterech lat - mówił w Dwójce. - Zapomniałem o tym, że w sumie mam bardzo miłe wspomnienie sprzed dwóch lat. Wróciło do mnie, gdy wchodziłem na scenę. Przypomniałem sobie granie Koncertu e-moll op. 11 z towarzyszeniem {oh!} Orkiestry (pod dyrekcją Vaclava Luksa.- przyp.red.) i to przywołało mi bardzo pozytywne wspomnienia - przyznał podczas rozmowy. 

Fortepian współczesny a instrument tradycyjny - jakie są różnice?

Dwa lata temu, w 2023 roku Piotr Pawlak zdobył II miejsce na Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim na Instrumentach Historycznych w Warszawie. Jakie różnice wskazałby pomiędzy fortepianem współczesnym a instrumentem historycznym?

Trudno to porównać. Każdy ma swoje plusy i minusy. Na fortepianie historycznym można oddać znacznie więcej chopinowskich niuansów. Zwłaszcza kiedy gra się w mniejszej sali. Słychać wszystko, kto ma jaki dotyk, barwę i artykulację. Tutaj fortepian nie ma aż takiej subtelności. Duża sala też zaciera drobne niuanse - wyjaśniał.

- Z drugiej jednak strony, współczesny fortepian jest znacznie bardziej przewidywalny. To nowa konstrukcja, sprawna. Te ponad stuletnie instrumenty potrafią mieć swoje kaprysy. Pamiętam, że w drugim etapie zaciął mi się klawisz. Gram, gram, a on się nie odzywa się zupełnie - dodał. 

Piotr Pawlak to jeden trzech Polaków zakwalifikowanych do II etapu XIX Konkursu Chopinowskiego. Obok niego o miejsce w finałowej grupie rywalizują także Piotr Alexewicz, Adam Kałduński i Yehuda Prokopowicz.

Zwycięzcę pianistycznych zmagań poznamy w nocy z 20 na 21 października. Otrzyma on złoty medal i nagrodę wysokości 60 tysięcy euro.

Polskie Radio ufundowało nagrodę specjalną za najlepsze wykonanie mazurków. Wyróżnienie to przyznawane jest przez publicznego nadawcę od pierwszego konkursu w 1927 roku.

Całość XIX Konkursu Chopinowskiego transmituje Program 2 Polskiego Radia - współorganizator wydarzenia.

. .

***

NIFC/PR2/ZuzannaChowaniec 

Czytaj także

"Chopinowskie igrzyska śmierci", czyli podsumowanie II etapu XIX Konkursu Chopinowskiego

Ostatnia aktualizacja: 14.10.2025 14:48
- Od kilkunastu lat patrzę na statystyki konkursu w układzie "Europa i reszta świata" i przewrotnie powtarzam, że niezależnie od wyników ten konkurs i tak zawsze wygrywa Chopin. Zainteresowanie, uznanie, fakt, że młodzi pianiści z Chin, Japonii czy Korei szukają w tej muzyce i kulturze nie tylko środków wyrazu, ale też swojej tożsamości - to jeden z nielicznych naprawdę optymistycznych aspektów w dzisiejszym skomplikowanym układzie geopolitycznym - mówił na antenie Dwójki Andrzej Sułek.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Dostrzegam cechy, które wcześniej umykały" - refleksje komentatorów po przesłuchaniach w III etapie

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2025 11:45
- Mam refleksję, że wrażenia z I i II etapu bardzo skrajnie i niespodziewanie konfrontują się z tym, jak pianiści prezentują się teraz. Podczas słuchania tej sesji byłem zaskoczony - dostrzegam cechy, które wcześniej umykały mojej uwadze, a te, które wcześniej tak wysoko ceniłem, nie są już tak wyraźne - przyznał na antenie Andrzej Sułek.
rozwiń zwiń