Pachnąca przeszłość Zamku w Łańcucie

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2016 17:00
- W końcu XIX wieku Potoccy zapałali ogromna miłością do storczyków i stworzyli ogromną kolekcję orchidei. Ona funkcjonowała jeszcze po II wojnie światowej w ramach PGR-u - opowiadał w Dwójce dyrektor Zamku w Łańcucie Wit Karol Wojtowicz.
Audio
  • Pachnąca przeszłość Zamku w Łańcucie (Przestrzenie kultury/Dwójka)
Zamek Lubomirskich i Potockich w Łańcucie
Zamek Lubomirskich i Potockich w ŁańcucieFoto: Marcin Wróbel, lic. CC 3.0 (wikimedia)

Dziś jedną z najcenniejszych pozostałości po florystycznej pasji magnatów jest jedyny w Polsce egzemplarz Reichenbachii. To czterotomowa księga z XIX wieku, zawierająca opis prawie 200 odmian storczykowatych. Dyrektor Wojtowicz podkreślał, że dzięki środkom z Unii Europejskiej udało się odbudować zamkową storczykarnię. - Obecnie staramy się przywrócić ten zespół roślin, który jest w Reichenbachii - dodawał.

Gość "Przestrzeni kultury" wyjaśniał, dlaczego po zamku trzeba chodzić w kapciach. O tym obuwniczym doświadczeniu opowiedzieli też bracia Quay, którzy w 2009 roku kręcili w Łańcucie film "Inwentorium śladów".

***

Tytuł audycji:  Przestrzenie kultury

Prowadzi: Bartosz Panek

Goście: Wit Karol Wojtowicz (dyrektor Zamku w Łańcucie), prof. Juliusz Chrościcki i prof. Mirosław Nagielski, historycy; z archiwalnych nagrań - bracia Quay

Data emisji: 24.01.2016

Godzina emisji: 12.00

bch/mm

Czytaj także

Magnacka biblioteka nie gorsza niż królewska

Ostatnia aktualizacja: 25.11.2012 12:09
Biblioteka była bardzo ważnym miejscem w magnackich pałacach - tu czytano ksiażki, grano w karambolkę, pisano listy, a nawet słuchano mszy niedzielnych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nowe oblicze Zamku w Łańcucie

Ostatnia aktualizacja: 05.09.2015 12:00
Od roku trwają tam prace remontowo-konserwatorskie. Na ich temat Jolanta Danak rozmawiała z dyrektorem muzeum Witem Karolem Wojtowiczem.
rozwiń zwiń