Bodo Kox: Polacy mają ciężką rękę do opowiadania historii

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2013 23:00
Gość Dwójki zrealizował właśnie swój pierwszy pełnometrażowy film fabularny, choć w środowisku kina offowego jest już w Polsce żywą legendą. W rozmowie z Magdaleną Juszczyk Bodo Kox zdradził, że uwielbia wpędzać ludzi w różne stany. Krytycy piszą, że w "Dziewczynie z szafy" to mu się udało.
Audio
  • Bodo Kox i refleksje reżyserskie po filmie "Dziewczyna z szafy" (W Dwójce raźniej/Dwójka)
Bodo Kox i Katarzyna Kwiatkowska
Bodo Kox i Katarzyna Kwiatkowska Foto: PAP/Grzegorz Jakubowski

- W tym filmie starałem się stworzyć takie kontrasty, żeby ludzie się śmiali, a za chwilę mieli zaciśnięte gardło - opowiadał twórca filmu uhonorowanego nagrodą "Perspektywa" im. Janusza "Kuby" Morgensterna. Bodo Kox mówił też, że inspiracją przy pisaniu scenariusza do "Dziewczyny z szafy" było dla niego kino skandynawskie. - Pewne rozwiązania zaczerpnąłem z filmu Noi Albinoi, gdyż bliska mi jest ta wrażliwość - tłumaczył.

Choć obraz opowiada historię osób, które borykają się z takimi problemami, jak depresja czy autyzm, to Kox starał się wpleść w nią jak najwięcej wesołych scen. - Nie ma lepszego sposobu na oswojenie rzeczy, które nasz przerażają, niż poprzez śmiech. Niestety w polskim kinie brakuje mi dystansu i poczucia humoru. Skandynawowie to mają. Czesi również - dodał.

"Dziewczyna z szafy" jest pierwszym pełnometrażowym filmem fabularnym w karierze Bodo Koxa. Reżyser do głównych ról zaprosił: aktora Starego Teatru w Krakowie Piotra Głowackiego i Wojciecha Mecwaldowskiego, który za rolę autystycznego brata otrzymał Jantara na Koszalińskim Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film" w 2012 roku. Autor zdjęć Arkadiusz Tomiak zdobył z kolei nagrodę "Jańcio Wodnik" na Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Filmowej "Prowincjonalia" we Wrześni. Tu także okrzyknięto Magdalenę Różańską, która jest tytułową dziewczyną z szafy, największym odkryciem festiwalu. Warto zaznaczyć obecność w obsadzie Eryka Lubosa i Teresy Sawickiej, a także podkreślić znaczenie scenografii, którą stworzył Andrzej Haliński.

Bodo Kox - jako aktor, reżyser i scenarzysta - jest od lat postacią dość oryginalną w kinie offowym. Jego najgłośniejsze produkcje to "Marco P. i złodzieje rowerów" z 2005 roku oraz "Nie panikuj" z 2007. Za rolę w filmie "Krew z nosa" Dominika Matwiejczyka otrzymał Offskara w kategorii "Najlepszy aktor/aktorka". Rola w filmie Piotra Matwiejczyka "Homo father" przyniosła Bodo Koxowi nagrodę w konkursie kina niezależnego na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2005 roku (reżyser otrzymał Nagrodę Specjalną).
Z artystą znajdującym się w bardzo interesującym momencie swojej kariery Magdalena Juszyczyk rozmawiała o wyobraźni, improwizacji oraz o tym, czy kino niezależne jest tylko zabawą, z której należy wyrosnąć

Zobacz więcej na temat: film polski
Czytaj także

Zdjęcia pełne dramaturgii. Zaczęło się w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 24.05.2013 20:23
– To w łódzkiej szkole filmowej zaczęto nauczać, by dramaturgia wizualna była również domeną operatora, by o estetyce i dramaturgii wspólnie rozmawiali reżyser i operator – mówiła w Dwójce Jolanta Dylewska, autorka zdjęć do wielu znakomitych filmów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ewa Wiśniewska: kobiety w polskich filmach są dodatkiem do mężczyzn

Ostatnia aktualizacja: 01.06.2013 23:30
- W tej kwestii nie zmienia się nic mimo lat. Nadal zresztą można spotkać reżyserów, którzy dają kobiecie do zrozumienia, że pochodzi od gorszej małpy. Takich mężczyzn tępię - zdradził Magdalenie Juszczyk gość audycji "W Dwójce raźniej".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Adam Sajnuk: Kraków jest zakleszczony; wolę Warszawę z jej bałaganem

Ostatnia aktualizacja: 14.06.2013 21:00
Szef nowo otwartego Teatru Warsawy rozmawiał z Magdaleną Juszczyk o pejzażu kulturalnym stolicy i jego przemianach.
rozwiń zwiń