"Nie ma takiego drugiego jak Chabior"

Ostatnia aktualizacja: 17.08.2013 10:00
Aktor teatralny i filmowy. Znany z charakterystycznych ról w "Kołysance" Juliusza Machulskiego i "Made in Poland" Przemysława Wojcieszka. Janusz Chabior w audycji "W Dwójce raźniej” opowiedział o swojej karierze, przyjaźni i inspiracjach.
Audio
  • Z Januszem Chabiorem rozmawia Magdalena Juszczyk (W Dwójce raźniej)
Janusz Chabior
Janusz ChabiorFoto: Igor Miszczuk

Janusz Chabior pochodzi z Legnicy. Związany z tamtejszym Teatrem Dramatycznym, następnie z Teatrem im. Heleny Modrzejewskiej. Dziś gra w Teatrze Rozmaitości, Teatrze IMKA i w Och-Teatrze w Warszawie. Zaangażowany w produkcje niezależne, udziela się w etiudach filmowych młodych twórców, grywa w wideoklipach. Niezapomniany w mnóstwie filmowych epizodów takich twórców jak Waldemar Krzystek, Konrad Niewolski, Tomasz Wiszniewski. Duże role zagrał u Juliusza Machulskiego w "Kołysance” i filmie Przemysława Wojcieszka "Made in Poland”.
Ostatnio aktor inspiruje się serialami zachodnimi takimi jak "Breaking Bad”, "Weeds” i "Homeland”. Dla niego są produkcjami, które wychodzą poza wszelkie kanony, czym nie kierują się niestety polscy producenci.

Na pytanie, czy widzi możliwość, żeby w Polsce powstał serial, w którym dostałby jedną z głównych ról, mówi: "na chwilę obecną jest to raczej niemożliwe, ponieważ polskie stacje chcą robić seriale dla wszystkich, a tym samym dla nikogo". Również w teatrze nie widzi ostatnimi czasy interesujących dla siebie wyzwań. – Teatr ostatnio nie ma dla mnie propozycji, jest jakby pustą walizką. Ostatnią ważną rolę zagrałem w sztuce "Sprzedawcy gumek” według Hanocha Levina – opowiada.

Czy wobec tego czuje niespełnienie? – Cieszę się z tego, co mam. I na tym polega życie, nigdy nie wiemy, co nam przyniesie kolejny dzień. Dzisiaj widzę roześmianą prowadzącą, jest ze mną mój przyjaciel (pies Batman), za oknem jest piękna pogoda, spotykam się z Państwem na antenie Dwójki. Jest wszystko ok! – mówi. Zapytany zaś, czy nie przeszkadza mu stosowane czasem przez krytykę określenie "aktor charakterystyczny", "rozpoznawalny", mówi: – To jest jakiś mój plus. Dostałem od losu pewien bonus. Nie ma takiego drugiego jak Chabior.
Audycję przygotowała Magdalena Juszczyk.

Zobacz więcej na temat: aktorzy janusz chabior
Czytaj także

Krystyna Janda: mam gust jak przeciętny Kowalski

Ostatnia aktualizacja: 09.08.2013 19:00
- Kiedy jestem w teatrze, to lubię widzieć i słyszeć. Niestety w 40 procentach spektakli, jakie oglądam, gdyby mi wypadało, krzyczałabym: "głośniej! bo nic nie słyszę" - mówiła w Dwójce Krystyna Janda.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mae West - wamp w czasach purytanizmu

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2013 12:33
- Ona wniosła do kina amerykańskiego cenny rys śmiałości i pewnego ekscentryzmu. Taką siebie wymyśliła i to chwyciło - w "Rozmowach na zmroku" mówiliśmy o Mae West, jednej z pierwszych kobiet, która otwarcie podjęła temat seksualności w filmie i na scenach Broadway’u.
rozwiń zwiń