Popkulturowe granice opowiadania o Holocauście

Ostatnia aktualizacja: 30.01.2019 20:20
- Główny problem z mówieniem o Zagładzie Żydów polega na tym, że pewien rodzaj opowieści może być dla kogoś raniący albo drażliwy - mówił w Dwójce kulturoznawca prof. Tomasz Majewski.
Audio
  • Dyskusja o popkulturowych sposobach opowiadania o Holocauście (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
M. Potocki: Żydzi są bardzo wrażliwi na takie zrównywania, jak równanie rusofobii z antysemityzmem
M. Potocki: Żydzi są bardzo wrażliwi na takie zrównywania, jak równanie rusofobii z antysemityzmemFoto: Pixabay/domena publiczna

Gość audycji "O wszystkim z kulturą" podkreślił, że popkultura dobrze sobie radzi z podejmowaniem trudnego tematu Holocaustu. - Twórcy znaleźli wiele sposobów, by tego zagadnienia dotykać. W polskiej kulturze dobrym przykładem jest komiks "Achtung Zelig!", czy dokument filmowy "Miss Holocaust" - mówił prof. Tomasz Majewski.

Kulturoznawca zwrócił uwagę, że popkulturowe granice w mówieniu o Zagładzie Żydów zostały wyznaczone w latach 80. Wówczas ogólnoświatową dyskusję wywołał głośny film Claude'a Lanzmanna pt. "Shoah". Jest to dziewięcioipółgodzinny zapis rozmów ze świadkami Holocaustu. - Trzeba pamiętać, że w latach 80. mamy do czynienia z procesem wymierania uczestników tych wydarzeń i od tego momentu jedynym nośnikiem pamięci stają się różne formy kulturowe: filmy, książki, powieści graficzne. Zaczęliśmy się spierać, które przedstawiania są stosowne, a które nie.

W audycji rozmawialiśmy o niekonwencjonalnych popkulturowych dziełach na temat Holocaustu m.in. o powieściach nazywanych w Izraelu stalagami oraz komiksie, którego bohaterem jest Superman. 

O polskiej powieści graficznej pt. ''Naród zatracenia'', nawiązującej do Zagłady, mówił w audycji jej współautor Maciej Świerkocki.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą 

Prowadzi: Krzysztof Grzybowski

Goście: prof. Tomaszem Majewskim (kulturoznawca i filmoznawca) oraz Maciej Świerkocki (współautor komiksu "Naród zatracenia")

Data emisji: 30.01.2019

Godzina emisji: 17.30

bch

Czytaj także

Łukasz Krzyżanowski: reportaże Canina to rodzaj obserwacji ukrytej

Ostatnia aktualizacja: 04.01.2019 18:06
- Dzięki przedstawianiu się jako angielski dziennikarz, ktoś z zewnątrz, spoza tego kontekstu, był w stanie usłyszeć opowieści, ktorych normalnie ludzie by mu nie opowiedzieli - mówił w Dwójce autor wstępu do zbioru reportaży Mordechaja Canina.
rozwiń zwiń